Kiedyś Krasnystaw teatrem słynął

Równo 80 lat temu w Krasnymstawie zaczął działać półamatorski teatr im. Stanisława Wyspiańskiego – jeden z pierwszych teatrów działających na terenie Polski Lubelskiej. Po raz pierwszy na scenie zaprezentował się w październiku 1944 roku. Jego założycielką była znana już przed wojną aktorka Stanisława Zbyszewska – Kisielińska, a swoje pierwsze aktorskie kroki stawiała w Krasnymstawie jej córka – Maria Zbyszewska, czyli Mania Pawlakowa z filmu „Sami Swoi”. Krasnostawski teatr odnosił znaczące sukcesy, ale w połowie lat 60. ubiegłego wieku znikł. Dziś do kontynuacji pięknych teatralnych tradycji nie ma – podobno – chętnych.

Grunt przygotowała Stanisława Zbyszewska

Stanisława Zbyszewska już przed wojną była znaną aktorką. Zaczynała w 1922 roku w „Reducie”. W sezonie 1924/25 występowała w warszawskim Teatrze Narodowym, w latach 1925-1927 w zespole „Reduty” w Wilnie w latach 1926-1927 występowała też w Grodnie. W 1928-1929 występowała w Ateneum w Warszawie, następnie w Teatrze Polskim w Katowicach i Teatrze Kameralnym w Częstochowie. Początek wojny zastał ją w Kaliszu. Okupację Stanisława Zbyszewska – Kisielińska przetrwała na Lubelszczyźnie. W 1944 roku założyła w Krasnymstawie teatr.

Trafiła na podatny grunt, na chętną i utalentowaną młodzież. To w tym teatrze, w Krasnymstawie zaczynała swoją karierę jej córka Maria Zbyszewska. W teatrze mamy, Maria poznała swoją pierwszą miłość, początkującego aktora, Zdzisława Zasadę. Ich związek zakończył się tragicznie. Zdzisław Zasada został zastrzelony na krasnostawskim rynku przez pijanego radzieckiego żołnierza.

Tak sobie bez żadnego powodu. Po tej tragedii chociaż nie była ona przyczyną, obie panie Zbyszewskie opuściły Krasnystaw na zawsze. Pociągał je wielki świat teatru. Stanisława Zbyszewska-Kisielińska w 1945-46 występowała w Teatrze Kameralnym w Krakowie. Potem było Opole, Sosnowiec, Kielce, Radom, Białystok. Od 1957 roku aż do śmierci w 1961 roku występowała w Teatrze Rozmaitości we Wrocławiu. Maria Zbyszewska ukończyła studia aktorskie w Studiu Ivo Gala w Krakowie. Tam też poznała swojego przyszłego męża, Ludwika Benoit.

Kontynuowała Maria Gładkowska

27 maja 1945 roku do Krasnegostawu przyjechała Maria Gładkowska. Już 1 czerwca objęła kierownictwo Referatu Kultury i Sztuki Powiatowej Rady Narodowej w Krasnymstawie. Była repatriantką z Wołynia, z zawodu nauczycielką szkół średnich, a z zamiłowania animatorką kultury. Po pół roku kierowała kulturą w trzech powiatach; krasnostawskim, zamojskim i chełmskim. Szczególną opieką otoczyła Teatr im. Stanisława Wyspiańskiego. Z wielkim powodzeniem kontynuowała to co zaczęła Stanisława Zbyszewska-Kisielińska.

Reżyserowała, występowała na scenie, projektowała i szyła kostiumy. Dzięki niej teatr zasłynął w województwie ambitnym repertuarem i wysokim poziomem spektakli przygotowywanych dla dorosłych i osobno dla młodego widza. Był okres, że mały pięciotysięczny Krasnystaw przodował w kulturze teatralnej dając 15 spektakli miesięcznie. Teatr im. Stanisława Wyspiańskiego w Krasnymstawie miał też scenę objazdową, co było rzadkością nawet wśród teatrów zawodowych. Aktorzy jeździli po okolicy między innymi z bardzo popularnym w tamtych czasach spektaklem „Damy i huzary”.

Pod koniec 1945 roku z inicjatywy Marii Gładkowskiej zorganizowano pierwsze wieczory autorskie lokalnych poetów; Stanisława Bojarczuka z Rońska, Edwarda Wolskiego z Ostrowa Krupskiego, Aleksandry Rybczyńskiej z Woli Siennickiej i Stefana Gładkowskiego związanego z teatrem. Jesienią 1946 roku po raz pierwszy zorganizowano w Krasnymstawie Tydzień Sztuki. Na imprezę zaproszono 7 teatrów amatorskich. Występy połączono z obchodami Święta Ludowego. Dochód przeznaczono na założenie powiatowej szatni kostiumów teatralnych.

Pod koniec 1946 roku w teatrze coś zaczęło się psuć Zaczęło się od wzajemnych animozji konfliktów personalnych. Doszło do wyborów nowego kierownictwa, jednak nic to nie dało. Tarcia wewnątrz zespołu doprowadziły w końcu do upadku prężnie działającego teatru.

Drugie życie teatru

W roku 1956 reaktywowano teatr amatorski im. Stanisława Wyspiańskiego, tym razem pod szyldem Powiatowego Domu Kultury w Krasnymstawie. Ze skompletowaniem zespołu nie było żadnego problemu. Teatr działał jak zawodowy. Był zespół aktorski, zaplecze techniczne, suflerzy garderobiane, dźwiękowcy, oświetleniowcy itp. Z biegu młody teatr zaczął wystawiać sztuki nie gorsze od tych wystawianych przez teatry zawodowe w dużych miastach. Jednocześnie dzięki Marii Gładkowskiej uaktywniły się amatorskie teatry wiejskie. W Latyczowie prężnie działał teatr prowadzony przez Antoniego Dobosza, w Małochwieju teatr zorganizował ZMW, a w Niemienicach już działał Ludowy Zespół Teatralny.

Z czasem sztuki wystawiane przez teatr były coraz bardziej ambitne i wieloobsadowe. Przedstawienia były plakatowane. 19 lutego 1959 roku odbyła się premiera „Słowika” wg baśni Christiana Andersena w reżyserii Marii Gładkowskiej. W roli cesarza wystąpił Władysław Gawlikowski. W tym przedstawieniu wystąpili: Marian Wolicki, Stefania Stokłosa, Janina Humin, Tomasz Kasperski, Zdzisław Lipczyński, Ryszard Piwowarski Lucyna Ciołek. Zaangażowani byli też statyści. Suflerem był Alojzy Stokłosa.

Dekoracje do przedstawienia zaprojektował i wykonał Zygmunt Tokarzewski, stolarkę Franciszek Łubiński. Stroje zaprojektowała i uszyła Izabela Kicińska za charakteryzację odpowiadał Zygmunt Tokarzewski. Nagranie muzyczne przygotowali; Cezary Szumski I Roman Świeciński. Taniec chiński „Zbiór herbaty” opracowała choreograficznie Izabela Kicińska, a wykonał dziecięcy zespół taneczny działający przy Powiatowym Domu Kultury. Muzykę opracowała i przygotowała do nagrania orkiestra Społecznego Ogniska Muzycznego. Trzy miesiące później była już nowa premiera.

Tym razem był to „Świętoszek” w wersji dla młodzieży i dorosłych. Ta sztuka wystawiana była również w Szczebrzeszynie i Zwierzyńcu. 26 marca 1960 roku teatr wystawił „Zaczarowaną Królewnę” według Artura Oppmana. Sztukę wyreżyserowała tym razem Zdzisława Lipczyńska. Projekt i wykonanie dekoracji – Zygmunt Tokarzewski i Franciszek Łubiński. Stroje zaprojektowała i uszyła Izabela Kicińska. Muzykę opracował Stanisław Brzozowski, a choreografię Janina Błędkowska. Charakteryzacją zajęła się Maria Gładkowska, a suflerkami były; Jagna Banaszkiewicz i Zuzanna Szatan. Za światła odpowiadali; Kazimierz Łamańczyk i Bolesław Strojański. Była to sztuka wieloobsadowa. Na scenie wystąpiły 42 osoby.

W latach 60. ubiegłego wieku teatr im. Stanisława Wyspiańskiego z Krasnegostawu znany był nie tylko w powiecie i województwie. W numerze z 26 listopada 1962 roku Sztandar Ludu pisał o sukcesach teatru z Krasnegostawu, który pod kierownictwem Zdzisławy Lipczyńskiej ma na swoim koncie 30 wystawionych sztuk. Kolejna premiera miała miejsce 9 marca 1963 roku. Był to „Marchołt” Romana Brandstaeffera w reżyserii Zdzisławy Lipczyńskiej. Dekoracje – Kazimierz Kulecki, kostiumy Izabela Kicińska. Było to przedstawienie wieloobsadowe wystawione z wielkim rozmachem.

Tytułową postać Marchołta zagrał Władysław Gawlikowski jego żonę Marchołtową – Wiesława Niewidziajło, Wojewodę zagrał Jan Szymański, w Kalitowskiego wcielił się Ryszard Piwowarski, Burmistrz – Ludwik Kafarski, Dusimieszek – Mieczysław Dziduch, Dławikabza – Jerzy Rysak, Baltazar – Ryszard Banaszkiewicz, Kasper – Ryszard Antończak, Tomasz – Ryszard Złamańczuk, Zawadzki – Janusz Popławski, Anusia – Danuta Marszycka, Kasia – Danuta Kwiatosz, Zosia – Lucyna Pawłowska, Płachta – Dariusz Smerdal, Rotmistrz – Kazimierz Szewczak i Kat – Jakub Bliźniak.

29 września 1963 roku odbyła się premiera Teatru Poezji – Warszawskie Wspominki w reżyserii Sławomira Litwińskiego, wybór tekstów – Zdzisława Lipczyńska, muzyka – Jerzy Rysak. Dochód z przedstawienia przekazano na Społeczny Fundusz Odbudowy Stolicy. 9 marca 1964 roku miała miejsce premiera sztuki „Pies, Wilk i My” Leszka Herdegena i Jacka Stwory w reżyserii Zdzisławy Lipczyńskiej. Dekoracje zaprojektował i wykonał Kazimierz Kulecki, kostiumy Izabela Kicińska. Przy fortepianie zasiadł Jerzy Rysak, przy światłach Bolesław Strojański suflerem była Maria Zalewska.

Z tą sztuką teatr z Krasnegostawu ruszył na podbój Polski. Po eliminacjach powiatowych, wojewódzkich i centralnych zaprezentował ją na Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Amatorskich w Łodzi zorganizowanym wtedy dla uczczenia 20-lecia Polski Ludowej i 1000-lecia Państwa Polskiego. Na festiwalu teatr odniósł sukces, II wyróżnienie na 22 biorące udział w eliminacjach zespoły teatralne. Pierwszy był teatr działający przy WDK w Lublinie, a trzeci, teatr z Wrocławia.

Po tych sukcesach coraz mniej mówiło się o teatrze, a sam teatr też nie bardzo przypominał o sobie. Podobno zaczęło brakować środków. Ludzie zaangażowani w teatr odchodzili z różnych powodów, nowych pasjonatów nie było. Z czasem o teatrze i jego twórcach zapomniano. W Krasnostawskim Domu Kultury mówi się że brak jest chętnych do działania w amatorskim ruchu artystycznym, a teatralnym szczególnie. O teatrze im. Stanisława Wyspiańskiego w Krasnymstawie zapomniano. Pozostały jedynie zapiski w starych kronikach i teatralne afisze.

Juliusz Stachira
zdjęcia ze zbiorów KDK w Krasnymstawie