Na czwartkowej sesji Rada Miasta Lublin zgodziła się, aby miasto przekazało Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji dodatkowe 2 mln zł. Bez tych pieniędzy spółka nie miałaby na wypłaty pensji dla pracowników.
Spółka tłumaczy potrzebę dokapitalizowania drastycznym spadkiem wpływów z biletów, spowodowanym zamknięciem obiektów ze względu na pandemię koronawirusa.
– Tylko utrata przychodów za pierwszych pięć miesięcy tego roku w porównaniu z takim samym okresem roku 2019 wyniosła 4,5 mln zł – podkreśla Miłosz Bednarczyk, rzecznik MOSiR Lublin.
To nie pierwsza pomoc finansowa jakiej swojej spółce musiało udzielić miasto. Tylko w poprzednim roku przekazano jej prawie 7,4 mln zł w ramach objęcia udziałów lub dopłat do kapitału na pokrycie straty. MOSiR od lat pozostaje też najbardziej nierentowną z komunalnych spółek w Lublinie. Z bilansu za ubiegły rok wynika, że spółka zamknęła go stratą w wysokości 6 mln zł.
Marek Kościuk