Mieszkańcy bloków przy ul. Sienkiewicza 24 w Chełmie skarżą się na śmieci przy ich bloku. Gnijące odpadki i owoce z rosnącej obok gruszy walają się wokół kontenerów, przyciągają robactwo, myszy, szczury i śmierdzą. – Zarządca budynku może dokupić dodatkowe kontenery – tłumaczy MPGK, które zajmuje się odbiorem odpadów w mieście.
– W gorące dni smród z przepełnionych śmietników nie pozwala nam normalnie funkcjonować. Śmieci nie mieszczą się do kontenerów. Owoce z ogromnej gruszy rosnącej nad śmietnikiem spadają i gniją wokół. Roi się od much i os. A przy kontenerach kręcą się też szczury. Nie da się wytrzymać tego smrodu. Strach otworzyć okna w mieszkaniu. Ale jak wytrzymać w takie upały bez wietrzenia? – pyta nas mieszkanka Sienkiewicza 24. Jej zdaniem śmietnik powinien być większy i znajdować się dalej od bloków. – Powinien być ogrodzony i zamykany. Nie chcemy śmietnika pod oknami, chcemy śmietnik z prawdziwego zdarzenia pod klucz i tylko dla naszego bloku. Pomocy! – prosi.
– W przypadku wyznaczenia nowego miejsca gromadzenia odpadów należy uwzględnić zapisy tzw. uchwały krajobrazowej oraz Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Chełm. Zgodnie z nim to do zarządcy nieruchomości należy wyznaczyć miejsce gromadzenia odpadów komunalnych uwzględniając łatwość dostępu dla wszystkich osób, dla których są przeznaczone oraz możliwość dojazdu i odbioru samochodów specjalistycznych odbierających odpady komunalne. Zarządca nieruchomości zobowiązany jest dostosować liczbę i pojemność pojemników do liczby osób przebywających na terenie nieruchomości oraz do ilości i rodzaju wytworzonych odpadów komunalnych – wyjaśnia MPGK.
– Zarządca budynku może zlecić dostawienie kolejnego kontenera, za który wspólnota będzie musiała dodatkowo zapłacić. Mieszkańcy powinni to sami ustalić z zarządcą budynku. Podobnie jak kwestię ewentualnego wycięcia gruszy. MPGK jest tylko od tego, żeby opróżnić kontenery – mówi Tomasz Wójcik, dyrektor operacyjny w miejskiej spółce. (bf)