Koszmar trwa

Mieszkańcy części ulicy Sezamowej w Susznie wciąż nie mogą się doczekać ludzkiego dojazdu do swoich posesji. Od kilku lat walczą bezskutecznie o nawierzchnię.

Gdy mróz trzymał, było znośnie. Po roztopach zrobiła się błotna maź. Najtrudniej ma chyba właścicielka nowoczesnego zakładu samochodowego. – Do warsztatu teraz można oddawać chyba tylko traktory i czołgi – żartują sąsiedzi, ale nikomu nie jest do śmiechu.

Ten dwustumetrowy odcinek ulicy w Susznie najwyraźniej ma pecha. Przed ponad rokiem ówczesny wójt gminy Włodawa Tadeusz Sawicki znalazł pieniądze na remont północnego odcina ul. Sezamowej.

Znalazł także pieniądze na łączniki ulic. Zabrakło na zrobienie południowego odcinka ul. Sezamowej. – Chodzi o dosłownie dwieście metrów drogi – mówią rozżaleni mieszkańcy. Dodają, że zamiast remontować łączniki dróg, które mogły poczekać, trzeba było dokończyć całą ulicę Sezamową. (pk)

News will be here