Kradzione kombajny nie wyjechały z Polski

Dwa, warte 770 tysięcy złotych, kombajny zbożowe stanęły na służbowym parkingu straży granicznej. Maszyny zostały zawrócone na przejściu w Dorohusku, bo okazało się, że zostały skradzione. Jedna z Wielkiej Brytanii, druga – jeszcze nie wiadomo skąd.

– Pierwszy z odzyskanych pojazdów był transportowany na naczepie samochodu ciężarowego we wtorek, 29 czerwca. Podczas prowadzonej kontroli granicznej, na kierunku wyjazdowym z kraju, funkcjonariusze SG z Dorohuska ustalili, iż kombajn zbożowy CLAAS (rok produkcji 2012) o szacunkowej wartości 650 tysięcy złotych jest poszukiwany jako utracony na terytorium Wielkiej Brytanii – informuje por. Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.

W sprawie wszczęto postępowanie przygotowawcze, a 45-letni obywatel Ukrainy, który kierował ciężarówką, został przesłuchany w charakterze świadka. – Do kolejnego zdarzenia doszło w środę, 30 czerwca, kiedy to na terenie drogowego przejścia granicznego w Dorohusku, przerwano podróż 38-letniemu obywatelowi Ukrainy. Mężczyzna próbował wywieźć na naczepie samochodu ciężarowego, z Polski na Ukrainę, kombajn zbożowy JOHN DEERE (rok produkcji 1992).

W czasie kontroli granicznej funkcjonariusze Straży Granicznej ujawnili w maszynie ingerencję w polu numerycznym VIN. Kombajn o wartości 120 tysięcy złotych został zabezpieczony na służbowym parkingu, natomiast kierowcę przesłuchano w charakterze świadka do prowadzonego postępowania przygotowawczego – relacjonuje por. Sienicki. (pc)

News will be here