Krasnystaw. Co najmniej 600 tysięcy zł strat po pożarze w mleczarni

Pożar w OSM Krasnystaw wybuchł 28 stycznia przed godz. 17.00

Wstępnie na 600 tys. złotych oszacowano starty spowodowane przez pożar, który wybuchł w niedzielę, 28 stycznia, w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej Krasnystaw. Na szczęście nikt nie ucierpiał, a zakład będący dumą Krasnegostawu i największym pracodawcą w powiecie pracuje normalnie.

Przypomnijmy. Wezwanie do pożaru w mleczarni krasnostawscy strażacy dostali przed godz. 17. Paliła się jedna z hal magazynowych, a słup ognia było widać z bardzo daleka. Na miejsce skierowano wszystkie dostępne w Krasnymstawie i w okolicy zastępy straży pożarnej.

– Na miejsce udało się aż 12 zastępów straży pożarnej, w tym OSP Krakowskie Przedmieście, OSP Krupe, OSP Zastawie i OSP Izbica. Z ogniem, który zajął halę o wymiarach ok. 15 na 25 m kw i sąsiadujące z nią pomieszczenia socjalne, walczono ponad 2 godziny. W środku znajdowały się m.in. kotłownia, czy sprężarnia – relacjonuje Kamil Bereza, rzecznik prasowy KP PSP w Krasnymstawie. – Na szczęście nikt z ludzi nie ucierpiał, ale spłonęło sporo sprzętu, a przede wszystkim dach, który nadaje się już tylko do wymiany. W sumie wstępnie straty oszacowaliśmy na 600 tys. zł – dodaje K. Bereza.

Prawdopodobną przyczyną zdarzenia, ale też tylko wstępną, było zwarcie instalacji elektrycznej w pomieszczeniu socjalnym. W mleczarni powołano specjalną komisję, która ma ustalić, co i dlaczego się stało. (kg)

News will be here