Marcin Lewandowski, brązowy medalista mistrzostwa świata z 2019 r. z Doha w biegu na 1500 m, mistrz Europy na 800 m z 2010 r. z Barcelony został nowym zawodnikiem AZS UMCS Lublin! Co stoi za transferem aktualnego rekordzisty Polski na 1000 m, 1500 m, milę i 2000 m? Nadzieja na medal igrzysk olimpijskich w Tokio, pierwszy dla zawodnika klubu z województwa lubelskiego od 1988 roku, kiedy srebro w koreańskim Seulu wywalczył Andrzej Głąb, zapaśnik chełmskiego Gryfa.
– Po roku pandemii udało nam się dojść do porozumienia z kolejnym zawodnikiem rangi mistrzowskiej. Dzięki zaangażowaniu pana marszałka województwa lubelskiego – Jarosława Stawiarskiego oraz Miasta Lublin, zdołaliśmy dopiąć ten kontrakt. Bardzo cieszy, że także w czasie pandemii włodarze naszego regionu widzą potrzebę rozwoju sportu.
Marcin to medalista mistrzostw świata, osoba bardzo profesjonalnie podchodząca do sportu. To daje gwarancję, że występ na Igrzyskach Olimpijskich może rodzić nadzieje medalowe i w to mocno wierzę – Rafał Walczyk, prezes AZS UMCS Lublin, komentuje pozyskanie utytułowanego zawodnika dla klubowego serwisu internetowego.
Marcin Lewandowski jako główny powód, dla którego zdecydował się opuścić po 10 latach bydgoskiego Zawiszę i dołączyć do ekipy z Lublina, wymienia „warunki do trenowania, warunki takiej spokojnej głowy, które mu tutaj zagwarantowano”.
– Nie muszę skupiać się na niczym innym niż trenowanie. Poza tym ja też troszeczkę potrzebowałem zmian. Zmiany w życiu są potrzebne, zwłaszcza, gdy przez długi czas kręci się ono wokół tego samego. Jestem przekonany już teraz, że podjąłem bardzo dobrą decyzję – powiedział M. Lewandowski. BAS