Masakra w Korolówce

Wracał z apteki do domu. Nagle zjechał na przeciwny pas jezdni, gdzie dosłownie wbił się w jadącą z naprzeciwka cysternę. 89-latek z gminy Wyryki zginął na miejscu. Jedną z hipotez, którą biorą pod uwagę śledczy jako przyczynę tragedii, jest zasłabnięcie.

– W środę (22 lipca) około godziny 12 na drodze wojewódzkiej 812 w Korolówce (gm. Włodawa) doszło do zderzenia czołowego dwóch pojazdów – mówi Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – Mundurowi wstępnie ustalili, że 89-letni kierowca Volkswagena Golfa, z nieustalonych na razie przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z samochodem ciężarowym.

Niestety, kierowca pojazdu osobowego zmarł na miejscu. Drugi kierujący – 55-letni mieszkaniec Chełma – nie potrzebował pomocy medycznej. W związku z wypadkiem i prowadzonymi tam policyjnymi czynnościami, droga wojewódzka 812 przez kilka godzin była całkowicie zablokowana – dodaje pani rzecznik.

Tragicznie zmarły to 89-letni mieszkaniec gminy Wyryki. Mężczyzna wracał z Włodawy, gdzie robił zakupy. Podczas nich odwiedził aptekę, bo policjanci znaleźli w samochodzie dużą torbę z medykamentami. – Wiadomo, że człowiek ten był bardzo schorowany – mówi Jolanta Sołoducha, szefowa Prokuratury Rejonowej we Włodawie. – Być może sekcja zwłok wykaże, co było przyczyną wypadku, bo pod uwagę bierzemy nie tylko zaawansowany wiek tego człowieka, ale też i choroby, na które cierpiał.

Możliwy jest chociażby scenariusz, że mężczyzna zasłabł czy stracił przytomność i dlatego jego auto zjechało na przeciwny pas ruchu, gdzie doszło do zderzenia – dodaje pani prokurator. Pewne jest natomiast to, że kierowca cysterny w chwili wypadku był trzeźwy. (bm)

News will be here