Matura jak bułka z masłem

Pierwsze dni tegorocznych matur za nami. – Nie było trudno – mówią młodzi ludzie.
Ponad 283 tys. tegorocznych absolwentów liceów ogólnokształcących i techników w całej Polsce zasiadło w środę 4 maja do egzaminu z języka polskiego (poziom podstawowy). W kolejnych dniach zdawali na poziomie podstawowym obowiązkowe egzaminy z matematyki i j. angielskiego.
Każdy z tegorocznych maturzystów zobowiązany jest również do przystąpienia do co najmniej jednego pisemnego egzaminu z grupy tak zwanych przedmiotów do wyboru. Zdać go musi na poziomie rozszerzonym. Jest to wprowadzony od tego roku obowiązek. Według MEN w latach ubiegłych co trzeci maturzysta nie zdawał ani jednego przedmiotu dodatkowego. Cała sesja maturalna potrwa jeszcze trzy tygodnie: część pisemna – od 4 do 24 maja a część ustna – od 4 do 27 maja.
Po pierwszym trzydniowym maratonie egzaminacyjnym lubelscy absolwenci są pełni optymizmu. Spotkani na placu Wolności podczas piątkowego popołudnia uczniowie III LO im. Unii Lubelskiej jednogłośnie stwierdzili, że egzaminy pisemne nie stanowiły dla nich trudności. Adrianna Dąbrowska, podsumowując swoje doświadczenia maturalne, powiedziała: – Na języku polskim było dosyć prosto, tylko czytanie ze zrozumieniem było skomplikowane. Zaskoczyła nas obecność „Lalki”. Wszyscy spodziewali się raczej „Pana Tadeusza” czy „Wesela”. Temat rozprawki był prosty, dotyczył miłości. Zdawałam jeszcze egzamin rozszerzony z języka polskiego i wybrałam analizę porównawczą tekstów Bruno Schulza oraz Tadeusza Konwickiego. Tutaj zdziwiłam się, że wybrano testy epickie, a nie lirykę. Matematyka była bardzo prosta, angielski nie sprawił mi trudności. Wybrałam też ten język, jako przedmiot rozszerzony. Po maturze chcę zdawać na psychologię na KUL – powiedziała uczennica.
Bez większych problemów z zagadnieniami maturalnymi uprał się też Kamil: – Myślę, że poszło mi w miarę dobrze. Rozprawkę dobrze się pisało, temat był przyjemny. Matematyka nie była trudna – zadania zamknięte były proste a otwarte trochę trudniejsze, chociaż też dało się je zrobić. Podstawowy angielski nie był dla mnie trudny. Będę pisał jeszcze rozszerzenie. Wybrałem też rozszerzony egzamin z historii. Papiery złożę na UMCS na kierunek prawo biznesowe i na technologię w animacji kultury – powiedział uczeń.
Wersję kolegów potwierdza również drugi Kamil, także uczeń III LO: – Nie było trudno. Osobiście trochę się spodziewałem, że będą „Dziady”, ale nie spodziewałem się, że akurat IV część. Matematyka była w miarę łatwa do ogarnięcia, szczególnie na minimalne 30 procent dało się napisać. Angielski też był prosty, ale limit słów – 130, to trochę dla mnie za mało, bo wychodziło tylko po 2-3 zdania na każdy akapit i nie bardzo można było się rozpisać. Myślę, że reszta egzaminu pójdzie mi dobrze. Wybieram się na UMCS na administrację albo na bezpieczeństwo narodowe – zdradził nam.
W tym tygodniu uczniowie zdawać będą m.in. język łaciński, wiedzę o społeczeństwie, historię muzyki, biologię czy fizykę. Na wyniki tegorocznej matury poczekamy do 5 lipca. (EM.K.)