Dwa lata temu, jeszcze gdy wójtem była Monika Grzesiuk w gminie Kraśniczyn głośno mówiło się rekreacyjnym zagospodarowaniu zbiornika Czajki. Powstały nawet wizualizacje zmodernizowanego zalewu z plażą, pomostami, a nawet wieżą widokową. Od zmiany władzy w gminie o sprawie jest cisza…
Przypomnijmy. 11 października 2023 r. w urzędzie gminy Kraśniczyn odbyła się prezentacja projektu zagospodarowania terenu wokół zbiornika retencyjnego Czajki, opracowanego przez Studenckie Koło Naukowe UMCS ,,SmartCity” pod kierunkiem dr Dagmary Kociuby. Wydarzenie było częścią sesji rady gminy, w której wzięli udział m.in. ówczesna wójt gminy Kraśniczyn Monika Grzesiuk, czy przewodnicząca rady Maria Szpak. Zebraniu mogli obejrzeć wizualizację zbiornika po jego ewentualnej przebudowie. W planach były budowy pomostów, plaża z leżakami, ścieżki rowerowe, a nawet wieża widokowa. Przyszedł rok 2024., zmienił się wójt gminy, którym został Jan Chorągiewicz i temat rewitalizacji zalewu w Czajkach ucichł.
– Studenci wykonali dla gminy koncepcję zagospodarowania otoczenia zbiornika, kolejnym krokiem miało być przy udziale projektanta przeniesienie koncepcji na mapę zasadniczą – mówi nam dziś Monika Grzesiuk, była wójt Kraśniczyna. – Jednocześnie chcieliśmy aplikować o środki na ten cel, o które nowy wójt już nie wnioskował. Nabór był już w nowej kadencji, gmina nie złożyła wniosku. Ten projekt jest naprawdę piękny, i szkoda, że został zmarnowany – dodaje.
Jan Chorągiewicz sprawę widzi inaczej. – Projekt zagospodarowania zbiornika Czajki jest w fazie realizacji – zapewnia obecny wójt.– Rozumiem, że w mediach społecznościowych ładnie sprzedają się wizualizacje, ale w tym wypadku to jest tak jakby rozpoczęto budowę domu od dachu – komentuje wizualizacje przygotowane przez studentów UMCS.
Chorągiewicz podkreśla, że zbiornik jest wybudowany w dwóch obrębach geodezyjnych i na ponad 250 działkach o różnych klasach bonitacyjnych gleby (w tym klasy IIIa i IIIb), na które gmina nie może wydać decyzji o warunkach zabudowy, ze względu na ochronę gruntów rolnych.
– W chwili obecnej trwają prace scalające, następnie należy te działki przeklasyfikować i dopiero wydana zostanie decyzja o warunkach zabudowy. Kolejny krok to wykonać projekt, uzyskać pozwolenie na budowę, pozyskać środki i rozpocząć inwestycję. Taka powinna być kolejność realizacji inwestycji – mówi Chorągiewicz. Jednocześnie wójt zapewnia, że przy opracowaniu projektu, koncepcja przedstawiona przez studentów UMCS będzie brana pod uwagę. (kg)