Nieważne, jak się zaczyna…

Bez dyskusji, zadawania pytań, sporów. Ostatnia w obecnej kadencji samorządu sesja Rady Gminy Gorzków przebiegła w spokojnej atmosferze. Radni otrzymali podziękowania za ponad 5,5 roku pracy na rzecz mieszkańców.

Tak spokojnego posiedzenia Rady Gminy Gorzków już dawno nie było. W środę 3 kwietnia radni obecnej kadencji spotkali się na ostatniej sesji w swoim gronie. Program obrad nie przewidywał kontrowersyjnych tematów. Zmiany w budżecie gminy na bieżący rok, wieloletniej prognozie finansowej to były główne zagadnienia ostatniej sesji. Poza tym radni podjęli uchwałę o przyznaniu dotacji celowej dla Parafii Rzymskokatolickiej pw. św. Stanisława B i M w Gorzkowie-Osadzie na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane.

Uchwalili też Gminny Program Przeciwdziałania Przemocy Domowej na lata 2024-2030 i dokonali zmian w uchwale, którą przyjęli ponad miesiąc temu, w kwestii przyznawania diet sołtysom i zwrot kosztów podróży służbowej. Nikt nie zadawał pytań, nie było też dyskusji. Radni po prezentacji poszczególnych tematów w zasadzie od razu przechodzili do głosowań, co w Gorzkowie w dobiegającej końca kadencji należało do rzadkości. Rada niemalże zawsze miała sporo pytań, ale i uwag do wójta Marka Kasprzaka, a szczególnie jego zastępcy Piotra Cichosza.

Na zakończenie sesji radni otrzymali podziękowania za ponad pięcioletnią pracę na rzecz mieszkańców. Okolicznościowe tabliczki wręczyli im wójt Kasprzak i przewodniczący rady Konstanty Nieścior. – Nieważne, jak się zaczyna, ważne, jak się kończy – mówi Radosław Parka, wiceprzewodniczący rady gminy, który nieformalnie pełnił też funkcję jej rzecznika prasowego.

– Mimo niekiedy różnicy zdań, dziękujemy wójtowi Kasprzakowi za współpracę. Podsumowując całą kadencję pracy rady, uważam, że była ona owocna. Radni bardzo mocno angażowali się w realizowane przez gminę projekty. Wszystkim nam zależało na rozwoju, by mieszkańcom żyło się lepiej i bardziej komfortowo. Owszem, mieliśmy sporo uwag do władz gminy, ale wszystkie w naszej ocenie dotyczyły ważnych spraw. Nie byliśmy radą, która tylko podnosi rękę w górę. Staraliśmy się dyskutować merytorycznie, mając w ręku argumenty. Nikt z nas nie uprawiał polityki, liczyła się tylko gmina i jej mieszkańcy. Wierzę, że kolejna rada będzie również się tym kierowała w swojej pracy – dodaje R. Parka. (d)

News will be here