Nowego biurowca nie będzie

Zamiast płacić ponad 200 tys. zł za wymianę okna czasu, wystarczyło tylko wypolerować

Ratusz i Budimex za porozumieniem stron rozwiązały umowę na rozbiórkę starego i budowę w jego miejscu nowego biurowca Urzędu Miasta przy ul. Leszczyńskiego 20. Spółka, ze względu na galopującą od kilku miesięcy inflację i wzrost cen materiałów budowlanych oraz kosztów pracy, nie była w stanie zrealizować kontraktu, w zaoferowanej cenie – ok. 82,6 mln zł. Miasto ustalonego w przetargu wynagrodzenia podnieść nie mogło.

O tym, że budowa biurowca stanęła pod dużym znakiem zapytania pisaliśmy już kilka tygodni temu. Zgodnie z harmonogramem Budimex miał najpóźniej na początku tego roku rozebrać stary budynek urzędu i zacząć wznosić nowy, który miał być gotowy do końca września 2023 roku. Tymczasem na placu budowy nic się nie działo.

– Wystąpienie radykalnych zmian sytuacji gospodarczej oraz uwarunkowań realizacji inwestycji w związku z inwazją Rosji na Ukrainę spowodowało znaczący wzrost cen materiałów, robocizny, sprzętu oraz kosztów pośrednich, które bezpośrednio mają wpływ na realizację zawartej umowy. Wykonawca szacuje, że obecnie koszty wykonania inwestycji przy ul. Leszczyńskiego wzrosły o ok. 24% i można się spodziewać dalszych podwyżek cen – informowała w kwietniu, w odpowiedzi na nasze pytanie o dalsze losy inwestycji, Katarzyna Duma, rzecznik prasowy prezydenta Lublina. – Trwają analizy finansowe i formalno-prawne dotyczące możliwości realizacji zadania wobec zaistniałych zmian. Jesteśmy w stałym kontakcie z wykonawcą. Tym samym jakiekolwiek dalsze i bardziej szczegółowe informacje w tej sprawie będą możliwe po zakończeniu trwającej analizy – odpowiadała dyplomatycznie, dopytywana, czy możliwe jest rozwiązanie kontraktu.

Kiedy pod koniec maja chcieliśmy dowiedzieć się na jakim etapie są wspomniane analizy i negocjacje z Budimexem, Ratusz nie miał, przynajmniej oficjalnie, żadnych nowych wiadomości. – Nadal trwają analizy finansowe i formalno-prawne. Tym samym jakiekolwiek dalsze i bardziej szczegółowe informacje w tej sprawie będą możliwe po ich zakończeniu – powtórzyła K. Duma.

Nic więcej nie chciał również wyjawić rzecznik prasowy Budimexu, Michał Wrzosek. – Proszę pytać w Urzędzie Miasta. Zgodnie z naszymi ustaleniami z zamawiającym, udzielanie informacji dotyczących realizacji umowy jest po jego stronie – odbił piłeczkę rzecznik, co jednak dawało do zrozumienia, że sprawy nie idą w dobrym kierunku.

W środę oficjalnie zakomunikował to Ratusz, informując o rozwiązaniu umowy z Budimexem. Spółka nie była skłonna wykonać jej po zaoferowanej cenie, bo jak wyliczała musiałaby dołożyć do inwestycji co najmniej kilkanaście milionów złotych, a miasto nie miało możliwości prawnych, by zwiększyć wynagrodzenie wynikające z przetargu, w którym poza Budimexem startowało jeszcze pięć innych firm.

– Umowa została zawarta za porozumieniem stron z przyczyn od nich niezależnych, a tym samym nie ma podstaw do naliczania kary umownej – mówi Katarzyna Duma, przywołując konkretne przepisy kodeksu cywilnego, prawa zamówień publicznych i stanowisko miejskich prawników. – Miasto zapłaci Budimexowi jedynie za przygotowaną przez spółkę dokumentację geotechniczną, środowiskową oraz projekt rozbiórek istniejącego budynku i przygotowanie terenu pod inwestycję, czyli prace wykonane i odebrane w sumie 105 171 zł złotych brutto.

Urzędnicy zapowiadają, że nie rezygnują z inwestycji, ale kiedy do niej wrócą nie wiadomo.

– Powrót do możliwości realizacji inwestycji w przyszłości będzie uzależniony od rozwoju obecnej sytuacji gospodarczej i politycznej, która nie pozostaje bez wpływu zarówno na oferty składane w postępowaniach przetargowych, jak i realizację trwających już zadań inwestycyjnych – wyjaśnia rzeczniczka Ratusza.

Ratusz podtrzymuje, że budowa nowego biurowca jest jednym z priorytetów. Teraz wydziały urzędu są rozsiane po mieście, a lubelscy podatnicy ponoszą olbrzymie koszty wynajmu powierzchni biurowej, które dodatkowo wzrosły po wyprowadzce w ubiegłym roku urzędników z przeznaczonego do rozbiórki starego biurowca przy Leszczyńskiego. Za wynajem dla nich powierzchni w należącym do dewelopera budynku przy ul. Spokojnej Ratusz co miesiąc płaci ponad 210 tys. zł z tytułu czynszu i eksploatacji (w sumie wynajem na potrzeby urzędu wszystkich lokali biurowych kosztuje rocznie ponad 7,5 mln zł – dod. aut). Te bolączki w dużej mierze miał rozwiązać nowy biurowiec – na siedmiu kondygnacjach i ok. 13,7 tys. mkw powierzchni użytkowej miało pracować ok. 570 urzędników wydziałów, które dotychczas mieściły się przy Leszczyńskiego i przeniesionych tu z wynajmowanych pomieszczeń przy ulicach Wieniawskiej, Zana, Peowiaków czy Złotej.

Nie wiadomo jeszcze – przynajmniej tak twierdzą urzędnicy – na co zostaną przeznaczone pieniądze, niewydatkowane w tym roku na inwestycję przy Leszczyńskiego, a w tegorocznym budżecie zapisano na nią blisko 18 mln zł. ZM

News will be here