Od roku nie śpią spokojnie

Mieszkańcy powiatu krasnostawskiego, których domy, gospodarstwa i firmy są zagrożone przez budowę kolei dużych prędkości mających prowadzić do Centralnego Portu Komunikacyjnego, nie ustają w protestach. Wielu z nich może lada dzień usłyszeć „wyrok”, bo CPK zapowiedziało, że do końca marca wybierze ostateczny wariant przebiegu torów, choć trwają prace na społeczną koncepcją trasy, ograniczającą wyburzenia do minimum.

Kolejny protest mieszkańców gmin Krasnystaw, Łopiennik Górny, Izbica i miasta Krasnystaw odbył się w niedzielę 19 marca. Około 100 osób przez blisko dwie godziny spacerowało po przejściu dla pieszych na drodze krajowej nr 17 w Zakręciu.
Inwestycja Centralnego Portu Komunikacyjnego, jak już wielokrotnie informowaliśmy, spowoduje wyburzenie wielu domów, gospodarstw i lokalnych firm. Ludzie dowiedzieli się o tym przed rokiem na organizowanych przez CPK konsultacjach społecznych, podczas których zaprezentowano pięć wariantów przebiegu linii szybkich kolei przez gminy powiatu krasnostawskiego.

Mieszkańcy i samorządowcy uważają, że wszystkie sporządzono nie licząc się z ludzką krzywdą i możliwe są lepsze rozwiązania zarówno dla mieszkańców, jak również samej inwestycji. CPK i rząd, póki co wydają się nieugięte, a państwowe media nie nagłaśniają protestów, które od miesięcy trwają nie tylko w powiecie krasnostawskim, ale we wszystkich rejonach Polski, gdzie mają powstać trasy kolei dużych prędkości

W niedzielnym proteście w Zakręciu wziął udział poseł Krzysztof Grabczuk z Koalicji Obywatelskiej, który od samego początku wspiera mieszkańców. Wielokrotnie zapewniał protestujących, że jeśli KO przejmie władzę po wyborach parlamentarnych, zablokuje inwestycję CPK w obecnym kształcie.

Protestujący w Zakręciu mieli nadzieję, że CPK wycofa się z zapowiedzi, że do końca marca dokona ostatecznego wyboru wariantu przebiegu torów przez powiat krasnostawski. Weźmie pod uwagę wspólne wystąpienie sprzed kilku tygodni gmin: Krasnystaw, Łopiennik Górny, Izbica, Stary Zamość i miasta Krasnystaw o wydłużenie terminu wyboru wariantu do końca drugiego kwartału 2023 r. i rozpatrzenie alternatywnego wariantu przebiegu torów, którego przygotowanie wspólnie sfinansowały i zleciły krasnostawskie gminy.

Jedną z nich jest Łopiennik Górny, którego wójt Artur Sawa uczestniczy w protestach i z niecierpliwością czeka na zaprezentowanie wariantu, którego opracowanie samorządy zleciły Instytutowi Kolejnictwa w Warszawie. Termin odbioru dokumentacji został ustalony na początek kwietnia 2023. Wójt podkreśla, że samorząd gminy nie sprzeciwia się budowie i rozwojowi kolei, lecz stara się do minimum ograniczyć oddziaływanie inwestycji na istniejącą zabudowę, gospodarstwa rolne oraz funkcjonalną infrastrukturę w gminie.

Czy CPK raczy poczekać na zlecony przez gminy wariant? Po tym, co stało się w miniony czwartek wszyscy nabrali wątpliwości. Na Śląsku mimo protestów i próśb o rozważanie innych wariantów przebiegu szybkich kolei do CPK, pełnomocnik rządu ds. CPK minister Marcin Horała, ogłosił wybór ostatecznego wariantu przebiegu torów zaproponowany przez CPK. (s)

News will be here