Odegra się na PiS-ie?

fot. archiwum

Odstawiona na boczny tor przez PiS była posłanka Teresa Hałas buduje swoje listy do Rady Powiatu Krasnostawskiego. I trzeba przyznać, że poczyna sobie całkiem dobrze. Jej komitet staje się poważną konkurencją dla Prawa i Sprawiedliwości, a wystartować mają z niego m.in. osoby, które wcześniej, wszystko wskazywało na to, że będą kandydować z PiS.

O tym, że Teresa Hałas (70 l.) przyczyniła się do zdobycia przez PiS władzy w powiecie w 2018 roku, jak i do tego, że stanowisko starosty przypadło Andrzejowi Leńczukowi, kandydatowi spoza rady, pisaliśmy już wielokrotnie. Zarówno partia, jak i Leńczuk, okazali się jednak niewdzięcznikami.

Starosta w kampanii wyborczej popierał Ryszarda Madziara, kandydata, który z całą pewnością miał interes w tym, by Hałas zabrakło na liście PiS do sejmu. Była parlamentarzystka działania Leńczuka i partii uznała za swego rodzaju zdradę i na kwietniowe wybory samorządowe szykuje własny komitet wyborczy. Dla PiS-u niewątpliwie będzie sporą konkurencją.

Tym bardziej, że na jej listach mają znaleźć się osoby, które wcześniej, wszystko wskazywało na to, że wystartują spod szyldu Prawa i Sprawiedliwości. Z okręgu nr 1 (Fajsławice, Łopiennik Górny, gm. Krasnystaw) mają kandydować obecny radny Józef Wroński oraz były powiatowy radny Jan Sawa. Dodatkowo kandydatem z komitetu byłej posłanki ma być Witold Boruczenko, przewodniczący rady powiatu, który w 2018 roku startował z Porozumienia Ziemi Krasnostawskiej. Boruczence rzekomo nie spodobał się mariaż PZK z PSL, dlatego też zdecydował się skorzystać z oferty Teresy Hałas.

W mieście Krasnystaw, czyli okręgu nr 2, listę ma otwierać wiceprzewodniczący rady Mirosław Księżuk, wieloletni bliski współpracownik Teresy Hałas.

W okręgu nr 3 (Siennica Różana, Izbica, Kraśniczyn) z pierwszego miejsca ma wystartować sama Teresa Hałas, a oprócz niej o mandat radnego ma powalczyć m.in. Adam Bojarski, prezes RSP „Zagroda”, który wcześniej był przymierzany do listy PiS. W okręgu nr 4 natomiast (Gorzków, Rudnik, Żółkiewka) listę ma otwierać członek zarządu powiatu krasnostawskiego Jan Mróz, a na liście ma się również znaleźć powiatowy radny Stanisław Repeć, sekretarz gminy Rudnik. Nie wiadomo z kolei, czy zdania o starcie w wyborach w ostatnim momencie nie zmieni Justyna Przysiężniak, obecna wiceprzewodnicząca rady powiatu, prywatnie córka byłej posłanki. Wcześniej miała deklarować, że raczej nie będzie ubiegała się o ponowny wybór. W 2018 roku do rady dostała się z okręgu nr 3. Jeśli miałaby kandydować w kwietniowych wyborach, zapewne musiałaby zmienić okręg, najprawdopodobniej na miejski.

Tworzenie list przez Teresę Hałas spowodowało, że z kolei problemy z ich wypełnieniem ma Prawo i Sprawiedliwość, które ciągle szuka kandydatów. Jak dowiedzieliśmy się, jeszcze żadna z czterech list nie jest domknięta. Start w wyborach do rady powiatu krasnostawskiego byłej posłanki może doprowadzić do utraty przez PiS władzy w starostwie. (d)

News will be here