Odpady z szóstego sektora czekają na werdykt KIO

Miasto jeszcze 25 maja w końcu rozstrzygnęło przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów z sektora nr VI, obejmującego dzielnice: Konstantynów, Sławinek, Szerokie i Rury. Wybrało najtańszą ofertę firmy Ekoland z Kraśnika, ale nie jest przesądzone, że to właśnie ta firma ostatecznie dostanie kontrakt, który ma obowiązywać do czerwca 2024 roku. Rozstrzygnięcie do Krajowej Izby Odwoławczej zaskarżył przegrany – firma PreZero Recykling Wschód z Lublina.

Przetarg na wywóz śmieci z największego z siedmiu lubelskich sektorów – nr VI ciągnie się od ponad roku. Pierwszy został unieważniony jeszcze w czerwcu ubiegłego roku, bo nie wpłynęła żadna oferta. Kolejny, miasto ogłosiło dopiero w listopadzie ubiegłego roku z zamiarem podpisania umowy z wybranym wykonawcą od stycznia tego roku. Już wtedy zastanawialiśmy się, jakim cudem urzędnicy zamierzają rozstrzygnąć przetarg w kilka tygodni, skoro w przypadku pozostałych sektorów zajęło im to kilka miesięcy.

Cudu nie było. Wpłynęły trzy oferty, w tym dwie mieściły się w ustalonym na nieco ponad 39,19 mln zł budżecie – spółki Ekoland z Kraśnika z ceną niespełna 28,27 mln, która ten sektor obsługiwała już w latach 2016-2018, spółki Koma Sp. z o.o. Sp. komandytowa z Ełku z ceną ok. 32,39 mln zł, powiązanej z lubelską Komą, która ma już kontrakt na trzy inne sektory i spółki PreZero Recykling Wschód Sp. z o.o. z Lublina z ceną ok. 49,12 mln zł, która pod wcześniejszą nazwą SUEZ Wschód w latach 2018-2021 obsługiwała sektory III i VII, a teraz nie ma w mieście żadnego kontraktu. Badanie ofert trwało i trwało, a miasto przedłużało o kolejne miesiące obsługę sektora nr VI wybranej z „wolnej ręki” spółce Kom-Eko, która zajmowała się nim w latach 2018-2021. Obecna umowa z Kom-Eko na wywóz odpadów z sektora nr VI obowiązuje do końca czerwca.

I nie jest wykluczone, że trzeba będzie ją przedłużyć. Co prawda 25 maja komisja przetargowa w końcu ogłosiła, że wybrała najkorzystniejszą ofertą na zagospodarowanie i wywóz odpadów z Konstantynowa, Sławinka, Szerokiego i Rur, wskazując na najtańszą i przewidującą najwyższy wskaźnik recyklingu ofertę Ekolandu, to z tym rozstrzygnięciem nie pogodziła się przegrana spółka PreZero. Zaskarżyła go do Krajowej Izby Odwoławczej. Według naszych ustaleń w skardze podniosła, że Ekoland pośrednio należy do Kom-Eko i miał pozycję uprzywilejowaną, bo Kom-Eko już wywozi śmieci z tego sektora, a poza tym już wcześniej wygrało przetarg na obsługę trzech innych sektorów, a to zgodnie ze specyfikacją przetargową maksymalna liczba sektorów, jakie może obsługiwać jedna spółka.

Posiedzenie KIO powinno się odbyć jeszcze w tym miesiącu. Jeśli Izba uzna skargę za zasadną, albo nie wyda orzeczenia do końca czerwca, tymczasową umowę z Kom-Eko znowu trzeba będzie przedłużyć, a miasto za każdy miesiąc płaci jej 1,6 mln zł, czyli o ok. 600 tys. zł więcej niż wynika z oferty Ekolandu. ZM

 

News will be here