Odwrotu już nie ma

Wielki lament podniósł się w gminie Włodawa, gdy okazało się, że wielu jej mieszkańców musi zapłacić podatek wielokrotnie wyższy niż w roku ubiegłym. Niestety, nie jest to żaden błąd czy zła wola urzędników, a rządowe zlecenie.

– W ostatnim czasie, po dostarczeniu decyzji podatkowych w gminie Włodawa, codziennie spotykamy się z pretensjami podatników, którym podatek bardzo mocno poszedł w górę – mówi Marta Wawryszuk, sekretarz gminy. – Skrupulatnie tłumaczymy, że wynika to z przeprowadzonej modernizacji ewidencji gruntów wykonanej na terenie naszej gminy na zlecenie starostwa powiatowego. Otóż nasza gmina została wytypowana przez Głównego Geodetę Kraju, a wykonawcą była firma z Krakowa.

Modernizacja spowodowała, że grunty dotychczas zakwalifikowane jako rolne obecnie zostały wyłączone na mieszkaniowe. Zmianie uległy też niektóre klasy gruntu oraz powierzchnie. Wszystko to sprawiło, że przykładowy podatnik płacił np. 40 zł podatku za rok, a obecnie jest to kwota rzędu 400 zł. Mieszkańcy skarżą się, że nie zostali poinformowani przez starostwo o takich zmianach dotyczących ich własności i mają pretensje do wójta, że ten podniósł podatki, tymczasem tu nie ma naszej winy – dodaje pani sekretarz.

Okazuje się, że żadnego wpływu na taki stan rzeczy nie miał też powiat. – Aktualizację ewidencji gruntów powiat wykonuje w ramach zadania zleconego przez wojewodę ze środków rządowych – wyjaśnia Adam Panasiuk, etatowy członek rady powiatu. – Takie prace wykonywane są sukcesywnie w każdej gminie co 10, 15 lat. W przetargu wybieramy firmę, która sprowadza zapisy w ewidencji do stanu faktycznego. Problem podnoszony w gminie Włodawa dotyczy najczęściej sytuacji, gdy przed laty ktoś pobudował dom na gruntach rolnych i nigdzie nie zgłosił zmiany.

W efekcie płacił więc przez lata nie podatek od nieruchomości, ale o wiele niższy podatek rolny, mimo że wcale nie był rolnikiem. Teraz, po aktualizacji, takie sytuacje nie będą mieć już miejsca i trzeba się z tym pogodzić. Zapewniam, że nie jest to żadna złośliwość czy „widzimisię” ze strony urzędników – takie działania zostają nam zlecone i my jesteśmy zobligowani, by je wykonać – dodaje Panasiuk.

Oczywiście każdemu podatnikowi przysługuje abolicja, ale jedynie w uzasadnionych i rzadkich przypadkach. O odroczenie czy rozłożenie płatności można się starać w Urzędzie Gminy. (bm)

News will be here