Od lat wojują z młodocianymi wandalami z ul. Siedleckiej, którzy niszczą mienie przedszkola miejskiego, piją, brudzą i sikają na placu zabaw. Teraz ta sama grupka chuliganów poszła o krok dalej – podważyli okno, włamali się do placówki i ukradli pieniądze z kasy.
Dokładnie rok temu pisaliśmy, że dyrekcja Przedszkola Miejskiego nr 6 zdecydowała się zamontować na terenie placówki monitoring w ramach walki z chuliganami, którzy po zmroku przechodzą przez niskie ogrodzenie na przedszkolny plac zabaw. Młodzi wandale z okolicznych bloków przy ul. Siedleckiej piją i sikają tam, gdzie później bawią się dzieci. Nie dość, że zostawiają po sobie brud, niedopałki i puste butelki, to notorycznie też zdewastowane zabawki (przedszkolne mienie nieraz było łamane, podpalane etc.).
Teraz nastoletni chuligani poszli o krok dalej. W połowie września włamali się do placówki, podważając okno, i skradli 3,5 tysiąca złotych z przedszkolnej kasy. Wyjątkowo przy tym nie pozostawili po sobie dużego bałaganu w porównaniu do wcześniejszych „wizyt”.
Kiedy dyrekcja i policjanci przejrzeli monitoring, wszystko stało się jasne. Włamywaczami byli trzej małoletni w wieku 13 i 14 lat oraz 19-latka (cała ekipa „z sąsiedztwa” często gościła na przedszkolnym placu zabaw po godzinach otwarcia placówki).
Dziewczyna jest dobrze znana policji, więc nie było problemu z jej namierzeniem. Ona usłyszała zarzuty w sprawie karnej i została zwolniona do domu bez środka zabezpieczającego, nimi zajmie się sąd rodzinny. Część skradzionych pieniędzy policjantom udało się odzyskać. Pracownicy przedszkola mają nadzieję, że teraz będzie już spokój. (pc)