Opel Grandland X 1,6 120 KM

Niemiecki wygląd, francuskie zawieszenie i napęd – Opel Grandland X to bardzo udane połączenie tych dwóch, na pozór zupełnie różnych stylów w motoryzacji, które zaowocowało powstaniem jednego z najlepszych Opli, jakimi do tej pory dane nam było jeździć.


Nadwozie i wnętrze

Motoryzacja jest bardzo stereotypowa. Lata temu utarło się, że samochody produkowane w Niemczech nie są wyszukane stylistycznie, za to słyną z niezawodności. Z kolei te powstające nad Sekwaną charakteryzuje odważny, ciekawy design. Opel Grandland X jest całkowitym zaprzeczeniem tych tez, bo w niemieckim samochodzie zastosowano francuskie zawieszenie i napęd, pozostawiając niemieckie nadwozie i wnętrze. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania, bo chyba nikt się nie spodziewał, że Grandland będzie zbierał tak pochlebne opinie.

Wygląda bardzo podobnie do Astry, tyle że jest trochę większy i wyżej osadzony. To samo dotyczy kabiny, więc tu nie ma się co rozpisywać. Miejsca w środku jest wystarczająco dla czterech dorosłych osób, choć te z tyłu mogą narzekać na brak miejsca przy głowach. Dość spory jest za to bagażnik, który pomieści 514 l.

Silnik i skrzynia biegów

Pod maską Grandlanda pracował znany diesel od PSA o pojemności 1,6 l i mocy 120 KM, a napęd był przenoszony tylko na przednią oś za pośrednictwem 6-biegowego manuala. Na papierze osiągi Opla na kolana nie powalają, bo do setki rozpędza się on w 11,4 s. W życiu codziennym jednak braku mocy wcale się nie odczuwa. W ruchu miejskim Grandland żwawo przyspiesza. Zadyszkę łapie dopiero przy większych prędkościach. Średnie spalanie wynosi ok. 6,5 litra.

Zawieszenie i komfort jazdy

W końcu się doczekaliśmy! Opel Grandland X to chyba pierwszy niemiecki crossover, którego zawieszenie dostosowano do charakteru samochodu i stanu polskich dróg. Dzięki płycie podłogowej, identycznej jak w Peugeot 3008, Grandland pokonuje wszelkie nierówności niemal niezauważenie, bardzo płynnie, gładko i cichutko. W zakrętach pozostaje zaś zwarty i daje pewność prowadzenia zupełnie nieprzystającą do nastawów zawieszenia. Do pełni szczęścia brakuje tylko napędu 4×4, ale podobnie jak u 3008 taka opcja w Grandlandzie nie jest dostępna.

Wyposażenie i cena

Najtańszy Grandland X kosztuje 94900 zł. Cennik wersji testowej z dieslem pod maską otwiera kwota nieco ponad 122 tys.zł. Za takie pieniądze dostajemy m.in. 18-calowe koła, system nawigacji, automatyczną klimatyzację, kilka elektronicznych systemów wspomagania kierowcy, podgrzewane fotele, wielofunkcyjną kierownicę i tempomat.

News will be here