Para pijaków staranowała ogrodzenie

Wiedział, że nie jest w stanie prowadzić, a mimo to bez skrupułów wsiadł za kierownicę. Razem z pijakiem jechała jego równie pijana koleżanka. Zamroczona para obudziła się na płocie w Raciborowicach.

Aż 4 promile alkoholu w organizmie miał 46-letni kierowca mercedesa, który w środę po południu (19 lutego) uszkodził ogrodzenia dwóch posesji w Raciborowicach w gminie Białopole. Pijany jak bela mieszkaniec powiatu hrubieszowskiego w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi, uderzył w jedno ogrodzenie, po czym zatrzymał się na drugim płocie. Wraz z nim jechała nietrzeźwa pasażerka. Żadne z nich nie ucierpiało.

– Skierowani na miejsce policjanci z ruchu drogowego ustalili, że kierujący samochodem nie posiada żadnych uprawnień do kierowania pojazdami – mówi podkom. Ewa Czyż, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Policjanci zabezpieczyli samochód pijaka, a jego zawieźli do komendy. Po przeprowadzeniu z nim czynności, 46-latek został zwolniony do domu. Nie oznacza to jednak, że czyn, którego się dopuścił, ujdzie mu płazem. – Teraz o dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego kierowanie w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat dwóch i zakazem prowadzenia pojazdów – dodaje podkom. Czyż. (pc)

News will be here