Partyzantów doczeka się zebry?

Od lat ludzie przechodzą w tych miejscach „na dziko”. To niebezpieczne, ale urzędnicy ratusza nic z tym nie robią.

Wstyd, żeby przy ulicy w ścisłym centrum miasta, po której każdego dnia przemieszczają się setki osób, nie było nawet przejścia dla pieszych – grzmią oburzeni chełmianie. Władze urzędu zapowiedziały zajęcie się tematem i wyznaczenie pasów, ale… chyba nie do końca tam, gdzie spodziewali się tego ludzie.

Ulica Partyzantów to strategiczny odcinek w mieście. Każdego dnia przemierzają nią setki chełmian – do pracy, na targ i zakupy w pobliskich sklepach, jak choćby „Stokrotce” czy „Biedronce”, do ZUS, KRUS, biblioteki miejskiej, uczniowie do szkół czy mieszkańcy okolicznych osiedli do swoich domów. Problem w tym, że wzdłuż całej ulicy znajdują się tylko dwa przejścia dla pieszych – na początku (przy wejściu na deptak) oraz przy końcu (na wysokości PWSZ). Od lat zatem wszyscy – za cichym przyzwoleniem urzędu i policji – przecinają jezdnię „na dziko”. Chełmianie wydreptali dróżki na wysokości biblioteki oraz sądu, przy skrzyżowaniu z ul. Sybiraków.

– Odkąd miasto wybudowało rondo turbinowe, ruch na Partyzantów zwiększył się kilkukrotnie. Niełatwo już przejść na drugą stronę ulicy, a czasem wręcz strach. Zresztą nawet przejechać tamtędy ciężko, bo co krok są dziury. Wstyd, żeby tak wyglądała ulica w środku miasta! Kilka lat temu miała być przebudowywana, ale jakoś nic z tego nie wyszło, temat ucichł. Skoro odwiecznie nie ma pieniędzy na remont, może obecne władze urzędu pochylą się chociaż nad problemem braku bezpiecznego przejścia – komentują gorzko mieszkańcy pobliskiej SM „Centrum”.

Przed laty były dyrektor ówczesnego Wydziału Infrastruktury Komunalnej Urzędu Miasta Chełm, Józef Kędzierawski, twierdził, że nie ma fizycznej możliwości, by na Partyzantów powstała „zebra”. Jak sprawa wygląda obecnie?

Po zapytaniach ze strony Nowego Tygodnia, temat ulicy Partyzantów został poruszony na środowym posiedzeniu komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (26 maja).

– Utworzenie przejścia dla pieszych zostało zlecone spółce MPRD – zapowiada Damian Zieliński z gabinet prezydenta miasta.

Przejście ma powstać niebawem, jednak nie w żadnym z miejsc „wydreptanych” przez chełmian, a dużo dalej – na wysokości dawnego lokalu K2, czyli obecnie siedziby prywatnej szkoły. (pc)

News will be here