Pierwsze pół roku burmistrza Miciuły

Burmistrz Daniel Miciuła, fot. FB Daniel Miciuła

O początkach pracy w urzędzie, trudnej współpracy z radą miasta, tym co się udało, a co poszło nie tak oraz planach na przyszłość opowiada „Nowemu Tygodniowi” Daniel Miciuła. Niedawno minęło pół roku, od kiedy został burmistrzem Krasnegostawu.


Kiedy Porozumienie Ziemi Krasnostawskiej ogłosiło nazwisko swojego kandydata w tegorocznych wyborach na burmistrza Krasnegostawu, mało kto nie był zaskoczony. PZK nie postawiło na żadnego ze swoich najbardziej rozpoznawalnych i mających samorządowe doświadczenie działaczy, czyli Andrzeja Jakubca, Janusza Rzepkę, czy Dariusza Turzynieckiego, ale na Daniela Miciułę. Co prawda Miciuła w 2014 roku, jako 24-latek, startował do Rady Miasta Krasnystaw, ale mandatu nie uzyskał i od tamtej pory raczej się w samorządzie nie udzielał.

Co ciekawe w tamtych wyborach D. Miciuła startował z listy „Krasnostawian”. Po wyborczej porażce Miciuła zajął się biznesem i owszem był rozpoznawalny w środowisku krasnostawskich przedsiębiorców, ale w Krasnymstawie jego nazwisko nie było szerzej znane. PZK uznało jednak, że Miciuła przy dobrej kampanii ma szansę na pokonanie mającego nie najlepsze notowania pod koniec kadencji burmistrza Roberta Kościuka, popieranego przez PiS. I faktycznie kampania 34-letniego kandydata PZK, prowadzona przez Magdalenę Górecką, wyróżniała się na tle innych kandydatów. W I turze na Miciułę zagłosowało 2165 mieszkańców Krasnegostawu (31,7 proc.). Lepszy, choć bardzo rozczarowujący wynik, wskazujący, że krasnostawianie oczekują zmian w ratuszu, uzyskał tylko ubiegający się o reelekcję Kościuk (2443 głosów, 35,77 proc.).

Trzecie miejsce, z wynikiem tylko o włos gorszym od Miciuły (2049 głosów, 30 proc.) zajął jego rówieśnik Kamil Hukiewicz, kandydat rosnącego z wyborów na wybory w siłę Stowarzyszenia „Krasnostawianie”. W stawce nie liczył się Mariusz Korowaj, kandydujący z własnego komitetu (172 głosy, 2,52 proc. poparcia). Do II tury weszli Kościuk i Miciuła i wtedy, dla wielu niespodziewanie, „Krasnostawianie” i ich kandydat poparli Kościuka. Mimo to Daniel Miciuła w wyborczej dogrywce, która odbyła się 21 kwietnia, zdobył aż 3302 głosy (59,52 proc.) i zdecydowanie pokonał Roberta Kościuka (2246 głosy).

6 maja 2024 r., na pierwszej sesji nowo wybranej Rady Miasta Krasnystaw, w której zdecydowaną większość mandatów uzyskali „Krasnostawianie”, Daniel Miciuła został zaprzysiężony na nowego burmistrza. Już wtedy wiadomo było, że choć obie strony deklarują, że liczą na dobrą współpracę, to z taką radą, na czele której stanął równie ambitny lider „Krasnostawian” Marcin Wilkołazki, który w drugiej turze opowiedział się za rywalem Miciuły, nowemu włodarzowi miasta nie będzie łatwo.

Pierwsze dni urzędowania

– Zacząłem od poznawania pracy urzędu i jednostek, układania zasad współpracy oraz wprowadzania usprawnień organizacyjnych tam, gdzie od razu zauważałem pewne niedociągnięcia. Od pierwszego dnia stawiałem na bezpośredni kontakt z mieszkańcami i częste uczestniczenie w wydarzeniach organizowanych w mieście. Przy okazji poznawałem też działalność kolejnych organizacji pozarządowych. Priorytetem była dla mnie również polityka informacyjna i polepszenie komunikacji, głównie w social mediach. Myślę, że zmiana jakości w tym względzie była zauważalna dla wszystkich – wspomina dziś swoje pierwsze dni na stanowisku Daniel Miciuła.

Nowy burmistrz, sam mówiący o sobie jako o osobie bardzo aktywnej i lubiącej wychodzić z inicjatywą, szybko zaproponował swoim współpracownikom organizację nowych wydarzeń w Krasnymstawie, czyli Strefy Kibica Euro 2024 oraz Miejskiego Chill&Grull. – Spotkały się one z entuzjastycznym przyjęciem, a jednocześnie nie obciążyły budżetu miasta. Po raz pierwszy odbyło się również Krasnostawskie Forum Organizacji Pozarządowych – mówi burmistrz.

Miciuła, jak twierdzi, jest świadom, że debiutuje w samorządzie i chętnie korzysta z wiedzy bardziej doświadczonych samorządowców. Dlatego gdy Krasnystaw dołączył do Związku Miast Polskich, odbył szereg spotkań z prezydentami czy burmistrzami innych miast. – Skorzystałem także z zaproszenia do uczestniczenia w spotkaniu miast we francuskim Orleanie. Zgłosiłem przedstawicieli naszego miasta do prac w komisjach problemowych Związku Miast Polskich. Na zaproszenie europosła Krzysztofa Hetmana dołączyłem do zespołu samorządowego ds. nowej perspektywy Unii Europejskiej. Jestem w stałym kontakcie z posłami i senatorami z regionu z różnych opcji politycznych. Dobrze układam sobie współpracę z władzami województwa – przekonuje.

Co udało się zrobić?

Według Miciuły, jak na pół roku sprawowania urzędu, ma się czym pochwalić. – Zakończyliśmy inwestycje drogowe, takie jak remont ulicy Jabłonkowej oraz ulicy Bohaterów Września, przebudowę przejść dla pieszych na ulicy Głowackiego i na ulicy Czystej. Przy Dworku Starościńskim stanęła stacja ładowania pojazdów elektrycznych. Zakupiliśmy busa na potrzeby MOPS oraz pojazd elektryczny dla Centrum Integracji Społecznej.

Zakończono także zadania polegające na dostosowaniu urzędu miasta do potrzeb osób niepełnosprawnych oraz rekonstrukcji stolarki okiennej w kościele św. Franciszka. Do tego można wspomnieć o mniejszych inwestycjach, takich jak remont dróg dojazdowych do ulicy Kościuszki czy utworzenie parkingu na osiedlu Jagiellońskim – wylicza. Ponadto udało się pozyskać dofinansowanie w kwocie ponad 4 mln złotych na budowę ul. Polnej, utworzyć dodatkowe miejsca w żłobku w ramach programu „Maluch+”, czy uzyskać dofinansowanie na utworzenie Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Krasnymstawie (również ponad 4 mln zł).

W realizacji są zadania takie jak: Lepszy Start (programy rozwojowe w szkołach), Cyberbezpieczny Samorząd, instalacja odnawialnych źródeł energii, modernizacja infrastruktury sportowej (w szkołach i na terenie MOSiR). – Przygotowujemy również Plan Zrównoważonej Mobilności Miejskiej dla MOF Krasnegostawu. Realizowana jest inwestycja drogowa w zakresie przebudowy ulic Gołębiej i Kwiatowej – mówi Miciuła.

To za nowego burmistrza ruszyła też największa inwestycja w historii miasta, zapoczątkowana formalnie jeszcze przez Roberta Kościuka, który zdobył na nią rządowe dofinansowanie – budowa drugiego mostu na rzece Wieprz wraz z drogami dojazdowymi. – Podpisaliśmy umowę z wykonawcą oraz przekazaliśmy plac budowy. W tej chwili trwają prace przygotowawcze budowy mostu i przebudowy ulicy Kaczej – mówi burmistrz.

Miciuła, co zapowiadał w kampanii, stawia na promocję gospodarczą i współpracę z przedsiębiorcami. Dlatego utworzył w urzędzie stanowisko ds. promocji gospodarczej oraz powołał Radę Gospodarczą przy burmistrzu Krasnegostawu. – Nawiązaliśmy współpracę z departamentem gospodarki urzędu marszałkowskiego województwa lubelskiego i Centrum Obsługi Inwestora w Chełmie – zauważa.

Dobre opinie zdobywają ostatnie Chmielaki, nad którymi po raz pierwszy pieczę sprawował nowy burmistrz. To m.in. z inicjatywy Miciuły do programu wróciły Wybory Miss Chmielaków. Ostatnio Chmielaki 2024 otrzymały podwójne wyróżnienie: dla Najlepszego Produktu Turystycznego Województwa Lubelskiego 2024, a także w ogólnopolskiej edycji konkursu. – Wspólnie z urzędem marszałkowskim, Lubelską Regionalną Organizacją Turystyczną i gminami powiatu krasnostawskiego zainaugurowaliśmy prace nad stworzeniem nowej marki turystycznej Kraszczady, którą mamy nadzieję konsekwentnie rozwijać – mówi Miciuła.

Problemy i wyzwania

Największym problemem jest, według burmistrza, sytuacja finansowa miasta, jaką zastał po objęciu urzędu. – Duży deficyt i rozpoczęte przez poprzednią władze inwestycje, często ze zbyt niskim poziomem dofinansowania, sprawiają, że nie mogłem rozpocząć kadencji z czystą kartą i wdrażać pomysłów z własnego programu wyborczego. Nie tylko ten rok budżetowy, ale i następne obciążone są kosztami inwestycji, które jestem zobowiązany dokończyć. W przypadku budowy mostu problemem jest niewystarczające dofinansowanie ze środków zewnętrznych, natomiast w przypadku modernizacji basenu zaniedbania formalne poprzedniej władzy, obecnie toczy się postępowanie koncyliacyjne w prokuratorii związane z opóźnieniami prac, karami umownymi i zapłatą za roboty dodatkowe – informuje. (Burmistrzowi właśnie udało się pozyskać na modernizację pływalni dodatkowe 6,7 mln zł z ministerstwa sportu, o czym piszemy w odrębnym tekście)

Miciuła zauważa też, że w Krasnymstawie od lat nie podnoszono podatków, czy opłat za gospodarowanie odpadami, przez co wpływy do miejskiej kasy są na niskim poziomie. – Ostatnia próba podniesienia opłat za wywóz śmieci do poziomu równoważącego koszt tej usługi spotkała się ze sprzeciwem radnych „Krasnostawian”, którzy wbrew logice i ekonomii przeforsowali podwyżkę o połowę mniejszą od zaproponowanej – nie gryzie się w język. – Jakość współpracy ze strony radnych „Krasnostawian” to zresztą kolejne, utrudnienie. Mam wrażenie, że część przedstawicieli tego ugrupowania w dalszym ciągu nie może pogodzić się z przegraną swoich kandydatów w wyborach na burmistrza. Za wszelką cenę i przy każdej okazji usiłują postawić na swoim. Rozbudzanie nadziei mieszkańców na nowe inwestycje, bez jednoczesnego dbania o zwiększenie dochodów miasta jest w mojej ocenie nieodpowiedzialne – wytyka opozycji Miciuła.

Według niego przykładem jest złożone przez klub radnych „Krasnostawianie” pismo z propozycjami do budżetu na 2025 rok i lata kolejne. – Zawiera ono, bagatela, 47 pozycji, w tym mnóstwo projektów inwestycyjnych, których łączny koszt trzeba by chyba liczyć w miliardach złotych. W sytuacji, gdy brakuje nam ok. 25 mln zł na realizację podstawowych zadań i rozpoczętych w poprzedniej kadencji inwestycji, takie postępowanie jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Zakładam, że kolejny raz motywacją są względy wizerunkowe – mówi burmistrz.

Plany na przyszłość

Jednym z priorytetów Miciuły jest jak najszybsze dokończenie remontu basenu i utworzenie kąpieliska miejskiego. – Na ten moment najszybsze i najbardziej ekonomiczne rozwiązanie to kąpielisko na zbiorniku Lubańka. Zrobiliśmy pierwszy krok, odkurzyliśmy koncepcję, zleciliśmy badania wody, rozpoczęliśmy rozmowy z właścicielami gruntów. Do projektu budżetu na 2025 rok wpisaliśmy opracowanie projektu technicznego. W dalszej perspektywie myślę również o zalewie w ścisłym centrum miasta, na łąkach tuż za ratuszem – zapowiada.

Burmistrz zamierza też zabiegać o utworzenie komunikacji miejskiej w Krasnymstawie i jego okolicach. – Przygotowujemy się także do aplikowania o środki z polsko-szwajcarskiego programu rozwoju miast, które wspomogą wiele zaplanowanych działań. Poczyniliśmy kroki w kierunku budowy nowych bloków mieszkalnych w mieście poprzez spółkę TBS. Mam nadzieję, że już niebawem przystąpimy do opracowania dokumentacji projektowej – podsumowuje. (kg)