Pierwsze w regionie psie hospicjum

Stare, niewidome i schorowane. Niechciane i porzucone. Takie psy nie poradzą sobie w schronisku. Z myślą o nich powstało niezwykłe miejsce – Fundacja Hospicjum Starego Psa w Strupinie Małym.

Od 10 lat pani Edyta charytatywnie działa na rzecz zwierząt. To jej misja i pasja. Prowadzi hotelik dla psów, który jednocześnie pełni rolę domu tymczasowego dla czworonogów „z ulicy” czy odebranych interwencyjnie przez Chełmską Straż Ochrony Zwierząt. W ostatnich latach skupiła się na pomocy starym i niewidomym psom.

– Sama mam już wiekowego i niewidomego psa, dlatego wiem, jak wiele wymagają opieki, uwagi i pomocy takie zwierzęta. Takich psów jest bardzo dużo, a ze względu na swój wiek i stan zdrowia nie mają szans na adopcję. Stare, kulawe i ślepe nie potrafią sobie poradzić w schroniskach, a brakuje w Polsce miejsc, w których mogłyby szczęśliwie dopełnić żywota – mówi pani Edyta.

Z myślą właśnie o tych starych, schorowanych i niechcianych czworonogach powstało to niezwykłe miejsce – Fundacja Hospicjum Starego Psa u Psiej Mamy. Tu zwierzaki po przejściach znajdują miłość w ostatnich chwilach życia. W azylu pod Chełmem mają swój kąt i pełną miskę. Są bezpieczne i nikt ich nie pogania. Nie ma krat, krzyków ani podniesionej ręki właściciela, tylko spokój i troska – Fundacja dopiero wystartowała. Aktualnie pod opieką mam dziesięć psów, z czego cztery są niewidome. Przyjechały z różnych miejsc, m.in. z Wąwolnicy i Nowej Dęby. Jeden z nich został znaleziony na ulicy, skąd początkowo trafił do gminnej poczekalni, a urzędnicy szukali przez Internet miejsca, które mogłoby się zaopiekować starym i nienadającym się do adopcji psem. Tak znaleźli mnie – opowiada kobieta.

Utrzymanie starszych psów sporo kosztuje, zwierzaki potrzebują specjalistycznej karmy, leków, witamin i artykułów sanitarnych. Fundacja zaś utrzymuje się z darowizn – działalność pani Edyty jest charytatywna. Poświęca swój czas i własne środki na pomoc niechcianym i nieuleczalnie chorym psim niedojdom. Wesprzeć ją w tych działaniach może każdy. Tym bardziej, że drugiego takiego hospicjum w naszym regionie nie ma. Datek można w dowolnej chwili przekazać na konto Fundacji: 43 1090 2590 0000 0001 5310 4799. Uwaga! Przedsiębiorcy mogą odliczyć darowiznę od dochodu.

Przed świętami pani Edyta planuje też ruszyć z internetową aukcją, z której dochód przeznaczony zostanie na utrzymanie i leczenie podopiecznych fundacji. – Gadżety, nietrafione prezenty, z którymi nie wiemy, co zrobić. Każdy może przekazać coś na licytację. Sama tworzę świece z wosku, które również będzie można nabyć. To wszystko dla naszych braci mniejszych – zachęca do kontaktu i udziału w aukcji prezes fundacji. (pc)

News will be here