Po masło w środku nocy

Ceny masła ostatnio poszybowały

– Przyjeżdżają do sklepu zaraz po północy, wykupują wszystko, a dla tych, co przyjdą na zakupy rano nic nie zostaje. Nie powinno tak być – skarżą się klienci „Biedronki”, którzy w ubiegły poniedziałek chcieli skorzystać z promocji na masło. Nie skorzystali, bo cały towar – jak mówią – wykupili klienci zza wschodniej granicy.

W ubiegły poniedziałek (18 listopada) sklepy sieci „Biedronka” wprowadziły jednodniową promocję na masło własnej marki „Mleczna Dolina”. Cena za 200-gramową kostkę z aplikacją wynosiła 4,49 zł. Większości klientów jednak niedane było skorzystanie z tej oferty, bo choć przyszli do sklepu z samego rana, masła już nie było.

– Mieszkam na „Koniczynce” i najczęściej korzystam z pobliskiej „Biedronki”. Mimo że wybrałem się na zakupy z samego rano, nie została już ani jedna kostka – żali się z nasz Czytelnik.

Jak twierdzi taka sytuacja nie zdarza się po raz pierwszy i odpowiadają za nią klienci z Ukrainy, którzy przyjeżdżają do sklepu tuż po jego otwarciu, czyli chwilę po godzinie 24, bo część sklepów „Biedronki”, w tym ten przy al. Żołnierzy I AWP, jest czynna niemal całą dobę.

– Przyjeżdżają zaraz po północy. Podają ileś numerów aplikacji i biorą tyle, ile się da, a dla ludzi, którzy normalnie przyjdą na zakupy o 6 czy 7 rano nie zostaje nic. I to nie jest jakaś jednostkowa sytuacja. Tak jest za każdym razem, gdy na promocji jest masło. Zwracałem uwagę kierownikowi i pracownikom sklepu, że nie powinno tak być, że powinni część odłożyć na później, ale nic to nie dało. Tłumaczą, że jeśli mają towar, to nie mogą odmówić sprzedaży – mówi chełmianin.

Jego uwagi przekazaliśmy w Biurze Prasowym „Biedronki”. Zapytaliśmy także, czy sieć bierze pod uwagę wprowadzenie jakiegoś rozwiązania, które pozwoliłoby rozwiązać zgłaszany przez klientów problem.

– Sieć sklepów Biedronka stawia zawsze na pierwszym miejscu komfort i zadowolenie klientów, jednocześnie traktując wszystkich według tych samych zasad. Każdego dnia obsługa placówek robi wszystko, aby szeroki asortyment towarów był dostępny dla wszystkich robiących zakupy i w każdej lokalizacji. Jeśli chodzi o promocje, to  każdego dnia obejmujemy nimi ponad 900 produktów. Standardowo mechanizmami promocyjnymi są obejmowane artykuły pierwszej potrzeby najczęściej znajdujące się w koszykach klientów. Każda oferta ma swoje określone zasady, w tym limity, a klienci są zobligowani do ich przestrzegania – przekazał nam  Tomasz Harasymiuk, starszy menedżer sprzedaży w sieci Biedronka. (w, fot. „Biedronka”)