To będzie prawdziwa gratka dla miłośników koni, jeździectwa i tradycji. W najbliższą sobotę, 28 października Stajnia Husarska zaprasza do Wojsławic na Hubertusa i pogoń za lisem.
– Konie to piękna pasja, a sam Hubertus to wspaniała zabawa i okazja do spędzenia czasu na świeżym powietrzu – mówi Ireneusz Swatek, organizator wydarzenia.
Pan Ireneusz od lat zajmuje się hodowlą koni. Ma ich obecnie 19. Pasje zawdzięcza swojemu dziadkowi, który zawsze miał konie i oswajał z nimi wnuki.
– Początkiem był ostatni koń mojego dziadka – Maciek. Dziś w swojej stajni mam jego następcę, konia który nosi to samo imię. Najbliższy sercu jest jednak Sid, zwycięzca ubiegłorocznej gonitwy za lisem – mówi pan Irek.
Pełni podziwu dla jego pasji są jego bliscy. Jak mówią, pan Irek sam rozbudował stajnię i przyjął pod opiekę konie, które miały być uśpione.
To już druga edycja Hubertusa organizowana przez Stajnię Husarską. Pierwsza, która odbyła się w 2022 roku, cieszyła się dużym zainteresowaniem, zarówno ze strony jeźdźców, jak i tych, którzy przyszli obserwować ich zmagania.
W tym roku Hubertus w Stajni Husarskiej odbędzie się 28 października, początek o godz. 13 (ul. Grabowiecka 115, Wojsławice). Najpierw przedstawieni zostaną wszyscy jeźdźcy i ich konie, a następnie rozpocznie się gonitwa za lisem.
– Jedna osoba z przypiętym do ramienia ogon lisa jedzie przodem, a pozostali starają się złapać ten ogon. Po tej gonitwie zaplanowaliśmy kolejną, dla mniej zaawansowanych jeźdźców, głównie dzieci. Cały czas przyjmujemy zapisy. W planach mamy też ognisko, bigos, kiełbaski, grochówkę i mnóstwo innych atrakcji. Serdecznie zapraszamy – mówi pan Ireneusz. (w, fot. Stajnia Husarska)