Choć brzmi to nieprawdopodobnie, tak właśnie było, jak opowiadają medycy. Pacjentka urodziła w przychodni, a poród odebrał lekarz rodzinny.
Ze względu na charakter zdarzenia nie podajemy ani nazwy przychodni, ani miejscowości w powiecie chełmskim. Fakt, że takie zdarzenie miało miejsce w dzisiejszych czasach, jest nader osobliwy.
– Wszyscy podejrzewali, że kobieta jest w ciąży, ale ona zaprzeczała i nie chciała dać się przebadać. Położna ganiała za nią po polach, żeby to sprawdzić – opowiadają zdziwieni medycy z Chełma. – To było kilka dni temu. Kobieta miała bóle brzucha i przyszła po pomoc do przychodni. Okazało się, że właśnie rodzi. Lekarz rodzinny odebrał poród, potem wezwano pogotowie. Dziecko urodziło się zdrowe.
To był pierwszy poród w tej przychodni. Jednak z uwagi na dobro pacjentki lekarz, który go odebrał, nie chce opowiadać o szczegółach. – Cieszę się, że wszystko skończyło się szczęśliwie – mówi jedynie, podkreślając, że sensacyjne sytuacje rodem z seriali telewizyjnych to dla medyków chleb powszedni. (pc)