Poprawczak wrócił… na sesję

Spawa Niepublicznego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rejowcu wróciła na ostatniej sesji Rady Powiatu Chełmskiego. O to, czy powiat dokładał czy zarobił na NMOW, dopytywał radny Andrzej Derlak. Okazało się, że powiat nie dołożył, dzięki temu, że NMOW przestał funkcjonować.

– Podczas poprzedniej sesji prosiłem o pisemną informację na temat tego, ile powiat dołożył lub ile zostało w kasie powiatu z subwencji oświatowej na ośrodek w Rejowcu. Okazuje się, że w 2015 roku powiat zaoszczędził ponad 114 tys. zł a w 2016 roku aż 2,5 mln zł – mówił radny Andrzej Derlak.
Radny mówił, że w eter przekazywana jest informacja o tym, że powiat dokłada do NMOW a liczby pokazują co innego. – Prosiłbym o nieprzekazywanie takich nieprawdziwych informacji, bo przecież na ich podstawie radni podejmują decyzje – mówi.
Radnemu dosadnie odpowiadał wicestarosta Tomasz Szczepaniak. – To, że w kasie powiatu zostało na koniec 2016 roku 2,4 mln zł, wynika tylko z tego, że ośrodek w połowie roku przestał funkcjonować – mówił Szczepaniak. – Gdyby nie przeniesienie wychowanków, to już we wrześniu 2016 roku dołożylibyśmy do jego funkcjonowania 100 tys. zł a na koniec roku około w sumie 2,5 mln zł.
Wicestarosta przypomniał, że przez cztery lata powiat przekazał firmie prowadzącej ośrodek w sumie ok. 10 mln zł subwencji oświatowej. – Poza tym nie pobieraliśmy opłaty za dzierżawę nieruchomości a z rynkowych stawek wynika, że powinno to być około 9,6 tys. zł miesięcznie, czyli blisko 400 tys. zł w całym okresie – mówi Szczepaniak. – Nie wspominając przekazanego sprzętu i wyposażenia, którego część już pewnie jest wyeksploatowana. A to, że zostały niewykorzystane pieniądze z subwencji, to bardzo dobrze, bo możemy za nie wykonać inwestycje.
Radny Derlak starał się przekonywać, że powiat na ośrodku jednak zaoszczędził, bo gdyby nie NMOW, musiałby dokładać do tamtejszego liceum. Ostatecznie stwierdził, że cieszy się, że powiat do tym razem NMOW nie dołożył. (bf)

News will be here