Premier zachwalał Polski Ład

– Cała nasza gospodarka musi być taka, jak ta firma – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Fabryce Cukierków „Pszczółka”

Ministrowie i liderzy PiS rozjechali się po Polsce. Lubelszczyznę w ubiegły poniedziałek odwiedził Prezes Rady Ministrów, Mateusz Morawiecki. Premier gościł między innymi w Świdniku, w Fabryce Cukierków „Pszczółka” na Felinie, a także w Niedrzwicy Dużej, gdzie sprawdzał postęp prac na budowie lubelskiego odcinka drogi ekspresowej S19, stanowiącego część międzynarodowej trasy Via Carpatia.


W Świdniku premier ogłosił start rządowego Programu Inwestycji Polskiego Ładu, w którym do samorządów w ciągu najbliższych trzech lat ma trafić około 100 miliardów złotych. – Prezentujemy program inwestycyjny Polskiego Ładu, który ma zredukować deficyty III RP – mówił premier Mateusz Morawiecki.

Według szefa rządu motorem napędowym gospodarki będą inwestycje, w tym także społeczne. – Polska gospodarka potrzebuje przede wszystkim inwestycji, innowacji, infrastruktury, eksportu i budowy dużych projektów, które służyć będą wszystkim – wyjaśnił.

Ze Świdnika premier udał się do Fabryki Cukierków „Pszczółka”. Mateusz Morawiecki nie szczędził pochwał pod adresem lubelskiej firmy, której słodycze można znaleźć na sklepowych półkach m.in. w kilkudziesięciu krajach na świecie w tym w USA, Rosji, Jordanii, Niemczech, Łotwie, Kanadzie czy Chinach. – W ramach Polskiego Ładu ta firma skorzystała ze wsparcia w postaci tarczy finansowej i udało się przechować jej wartość.

Jest ona bardzo duża. Można ją odszukać też w procesie technologicznym. Cała nasza gospodarka musi być taka, jak ta firma – mówił premier Mateusz Morawiecki. – Ta sama receptura znakomitych wyrobów cukierniczych, ale z unowocześnionym procesem technologicznym. W gospodarce tak samo. Polska myśl techniczna, znakomita praca polskich pracowników, wzbogacona technologiami polskimi i z całego świata – dodał.

Prezes Rady Ministrów podkreślił, że dzięki pomocy dla przedsiębiorców, w pierwszej fazie Covid-19 udało się zachować miejsca pracy. – Teraz przechodzimy do drugiej fazy. Tak jak przed pandemią, kiedy niektórzy mówili o polskiej gospodarce, że jest lokomotywą wzrostu europejskiego, tak i teraz Polska staje się lokomotywą wzrostu w Unii Europejskiej. Nasz wyraźny wzrost produkcji przemysłowej, znakomite odbicie w wielu procesach inwestycyjnych daje mi ogromną podstawę do optymizmu, kiedy patrzę na możliwy rozwój Polski w najbliższych latach.

Pszczółka eksportuje do wielu krajów. To jest droga dla polskich firm średniej wielkości – szukanie nowych rynków zbytu. Chcemy to zrobić, ponieważ poprzez to następuje przypływ pieniędzy do Polski. Chcemy kontynuować wsparcie dla polskich przedsiębiorców po to, by konkurencyjność polskich przedsiębiorców była jak najwyższa w Europie i na świecie. To się już dzieje w wielu miejscach w Polsce – podkreślał Prezes Rady Ministrów podczas wizyty w Fabryce Cukierków „Pszczółka”.

Premier sprawdził też postęp prac na drodze ekspresowej S19, na odcinku pomiędzy Lublinem a Kraśnikiem, która ma przebiegać w większości po nowym śladzie omijając zabudowę okolicznych miejscowości. Kierowcy będą mogli korzystać z 42-kilometrowego odcinka już w tym roku. – Dla kogoś może to być jedynie 42-kilometrowy odcinek. To jest życiodajna droga. To droga, która spowoduje, że będziemy mogli nie tylko podziwiać piękno tego terenu, ale także tworzyć nowe miejsca pracy – podkreślał w Niedrzwicy Dużej szef polskiego rządu.

Odcinek Lublin – Kraśnik to część międzynarodowej trasy Via Carpatia, niezwykle ważnej inwestycji nie tylko dla Lubelszczyzny, ale całego kraju.

– Ta jedna droga będzie prowadzić do dziesiątek tysięcy nowych polskich firm, dla polskich rodzin będzie to oznaczało nowe miejsca pracy. Via Carpatia jest po to, żeby tworzyć nowe miejsca pracy na całej długości 700 km odcinka od północnej granicy Polski do południowej, bo będzie przebiegała przez pięć województw. Przez warmińsko-mazurskie od północy i podlaskie, później na południe mazowieckie, lubelskie, w którym jesteśmy dzisiaj i podkarpackie. A więc jedna droga – tysiące możliwości – podkreślał szef rządu. – Od takich dróg zaczyna się przyciąganie nowych inwestycji, nowych inwestorów. A więc setki nowych inwestycji wokół tej drogi.

Co to oznacza? To oznacza w przyszłości możliwość życia ludzi tam, gdzie przyjeżdżają nowi inwestorzy, tam znalezienia miejsc pracy, tam dobrej, wysoko płatnej pracy. To jest nasz model rozwoju gospodarczego, na który zdecydowanie stawiamy. Wzdłuż tej drogi, przy tych miastach będą mogły powstawać setki nowych miejsc pracy. To droga, która spowoduje, że będziemy mogli nie tylko podziwiać piękno tego obszaru, ale także tworzyć nowe miejsca pracy tu, na Lubelszczyźnie.

Ruszt komunikacyjny, jak mawia pan minister Adamczyk, do którego podpinamy drogi gminne, drogi powiatowe, drogi krajowe i one wszystkie naraz tworzą logiczną, zwartą infrastrukturę drogową, dzięki której Polska jest jednym z tych krajów, które najsprawniej pozyskują nowe zupełnie inwestycje zagraniczne. Takie inwestycje, które tworzą zupełnie nowe miejsca pracy, także tutaj na Lubelszczyźnie – dodał premier. LK

News will be here