Przeszukują lasy, odnajdują historię

Nieśmiertelnik pruskiego żołnierza z 1 Pułku Grenadierów Gwardii im. Cesarza Aleksandra

Zorganizowali się zaledwie pół roku temu, a już mają czym się pochwalić. Członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Poszukiwawczego „Wolica” w lasach na terenie gminy Izbica znaleźli m.in. szablę pruską i inne artefakty z początku XX wieku. Przy okazji wynoszą z lasów kilogramy śmieci.

W lipcu 2020 r. powstało Stowarzyszenie Historyczno-Poszukiwawcze „Wolica”, które ma za zadanie odnajdywanie historycznych przedmiotów przy pomocy wykrywaczy metali. – Obecnie działamy na terenie gminy Izbica, gdzie w październiku 2020 roku otrzymaliśmy potrzebne zezwolenia od właścicieli terenów ornych oraz Lasów Państwowych na przeprowadzenie takich prac na ich terenie. Tego typu zgody są niezbędne, aby otrzymać zgodę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Delegatury w Chełmie. Mając takie dokumenty, mogliśmy rozpocząć nasze działania – mówi Wojciech Werus ze Stowarzyszenia Historyczno-Poszukiwawczego „Wolica”.

Głównym celem stowarzyszenia było odkrycie śladów działań zbrojnych z pierwszej wojny światowej. – Miejsca, na których skupiliśmy się, są mocno doświadczone tamtymi wydarzeniami. Z całą mocą chcieliśmy ulokować na dzisiejszych mapach wszystko to, co wydarzyło się kiedyś w tych stronach. Na efekty nie musieliśmy długo czekać, ponieważ odnaleźliśmy nieśmiertelnik, który należał do elitarnego, jak na tamte czasy pułku, mianowicie 1 Pułku Grenadierów Gwardii im. Cesarza Aleksandra. Pułk ten stacjonował w tych miejscach wiosną 1915 r. Miejsce odnalezienia nieśmiertelnika jest dość specyficzne. Jest to nieformalny trójstyk granic trzech zaborców, który często, przed wybuchem I wojny światowej, przesuwał się. Znajdujemy tu ślady Austro-Węgier, Carskiej Rosji i Prus – opowiada W. Werus.

Nieśmiertelnik powiedział odkrywcom, że miejsce, w które trafili, nie było wcześniej przeszukiwane i że jest trudno dostępne. – Teren jest mocno zaśmiecony, ale mimo wszystko odnaleźliśmy części pruskiego hełmu pikielhauba, a w odległości kilkunastu metrów nasz kolega ze stowarzyszenia Grzegorz Suszek odkrył szablę z pochwą, która również należała do pruskiego żołnierza. Sama szabla wraz z elementami hełmu znajdowała się na stosunkowo niskiej głębokości kilkunastu centymetrów. Jesteśmy w tej chwili na etapie opisu tego znaleziska zgodnie z wymogami Konserwatora Zabytków i zostanie przekazane ono do WKZ w Chełmie. Mamy nadzieję, że stamtąd trafi do Muzeum Regionalnego w Krasnymstawie – dowiadujemy się.

Tylko od października do grudnia 2020 r. podczas prac poszukiwawczych członkowie „Wolicy” uprzątnęli kilka hektarów terenów leśnych z różnego rodzaju śmieci (m.in. drutów, puszek, kapsli), w sumie wynieśli prawie 90 kg odpadów.

Tereny gminy Izbica niejednokrotnie były świadkiem dramatycznych i wzniosłych wydarzeń historycznych. – Nasze stowarzyszenie chce promować gminę jako miejsce urozmaicone kulturowo oraz historyczne. Planujemy otworzyć Izbę Pamięci lub Muzeum Regionalne, gdzie mieszkańcy będą mogli obejrzeć odkryte jak i zebrane przedmioty z różnych okresów historycznych. Mając na uwadze fakt, że Izbica stara się o prawa miejskie, będzie to idealny czas na realizację takich działań. Izbica powinna mieć takie muzeum ze względu na swoją historię – zauważa Wojciech Werus.

Wiosną 2021 r. stowarzyszenie planuje uporządkowanie kilku kapliczek i krzyży przydrożnych, które są w najgorszym stanie i wymagają szybkiej interwencji. Chce też rozpocząć proces renowacji zabytkowych grobów na cmentarzu parafialnym w Orłowie Murowanym. – Chcemy nanieść na mapy miejsca, które warto znać. Nasze działania będziemy publikować na Facebooku oraz przy pomocy YouTube. Prowadzimy również rozmowy z jednym z największych portali historycznych, który jest zainteresowany wzajemną współpracą oraz promocją pod względem historycznym gminy Izbica oraz powiatu krasnostawskiego – zapowiada W. Werus. (kg, fot. Adrian Czuba)

News will be here