12 października br. chełmianin, Rafał Kijańczuk, uważany za nadzieję kategorii półciężkiej polskiego MMA, stoczy swoją dziesiątą zawodową walkę. Tym razem na Gali Fight Exclusive Night we Wrocławiu. Jego rywalem będzie 40-letni Marcin Zontek, niezwykle doświadczony i utytułowany zawodnik.
Marcin Zontek najbliższy rywal Rafała Kijańczuka ma na swoim koncie starty w pierwszych galach KSW. Jest mistrzem Polski w idokan karate z 2006 roku oraz w formule lowkick z 2007 roku, a także mistrzem Europy w shindokai karate z 2008 r. Posiada pas mistrzowski brytyjskiej organizacji UCC w wadze półciężkiej. Dla chełmianina najbliższy pojedynek jest szansą do powrotu na właściwe tory kariery w zawodowym MMA. Przypomnijmy, Kijańczuk miał świetny sezon 2018.
Wygrywał walki przed czasem, gromiąc swoich rywali na galach rosyjskiej federacji M-1 Global. Chełmianin w zawodowym oktagonie wygrał siedem kolejnych walk. W ósmej przyszło mu zmierzyć się o mistrzowski pas federacji M-1 Global z o trzy lata od siebie młodszym Khadisem Ibragimovem. Kijańczuk w tym pojedynku doznał porażki, a dla jego rywala zwycięstwo było przepustką do walk w największej światowej federacji UFC.
Po tej walce Rafał Kijańczuk przegrał jeszcze jeden pojedynek na gali Fight Exclusive Night z Adamem Kowalskim. Chełmianin był faworytem, ale walczył nie tak, jakby tego chciał. Ostatecznie uległ przeciwnikowi przed czasem przez poddanie. Kijańczuk na wrocławskiej Gali chce jednak udowodnić, że w dalszym ciągu należy do ścisłej czołówki polskich fighterów. Do konfrontacji z rutynowanym Zontkiem przygotowuje się bardzo intensywnie. (r)