Ratowali z dala od domu. Nasi strażacy spisali się na medal

Nasi strażacy bez wahania ruszyli na pomoc kierowcy, który ucierpiał w wypadku

Nie wahali się ani chwili. Dwóch strażaków, jeden z Chełma, drugi z Krasnegostawu, choć byli po służbie i z dala od domu, udzielili pomocy ofierze wypadku drogowego, który wydarzył się na ich drodze.

Asp. Bartosz Skrzypek z KP PSP w Krasnymstawie oraz st. asp. Krzysztof Kamiński z KM PSP w Chełmie, wracali ze szkolenia z Akademii Pożarniczej w Warszawie. – W pewnej chwili najechaliśmy na wypadek, który miał miejsce na trasie S17 w okolicach Ryk. – Zobaczyliśmy samochód, który rozbił się o barierki energochłonne – opowiada nam Bartosz Skrzypek. – Zatrzymaliśmy swoje auto i pobiegliśmy na pomoc. Kierowca roztrzaskanej mazdy, jak się później okazało mieszkaniec powiatu radzyńskiego, był poważnie ranny. Udzieliliśmy poszkodowanemu pomocy medycznej opatrując ranę głowy oraz tamując krwotok na przedudziu lewej nogi. Zabezpieczyliśmy też miejsce zdarzenia oraz udzieliliśmy mężczyźnie wsparcia psychologicznego – dodaje asp. Skrzypek, zastrzegając, że nie czują się żadnymi bohaterami.

Po przybyciu na miejsce karetki ranny kierowca został przekazany w ręce zespołu ratownictwa medycznego. Dziś dochodzi do siebie.

– Kierowca prawdopodobnie zasnął, ponieważ był zmęczony drogą powrotną do kraju ze Szwajcarii – dodaje strażak z krasnostawskiej komendy. (kg)