Rejowiec Fabryczny traktowany po macoszemu

– Za moment kampania, powieszą swoje banery, przyjadą po głosy…, a gdzie byli przez ostatnie 5 lat? To nie są nasi reprezentanci. Przykre, ale prawdziwe – tak przewodniczący Rady Miasta Rejowiec Fabryczny skwitował brak zainteresowania sprawami mieszkańców ze strony powiatowych radnych. Dostało się także władzom starostwa za to, że współfinansowane przez powiat inwestycje omijają miasteczko.

W ubiegłą środę radni miasta Rejowiec Fabryczny spotkali się na sesji. Na wstępie głos zabrał gość – Gabriel Adamiec ze Stowarzyszenia Strzelecko-Kolekcjonerskiego „Semper Fidelis”, który w imieniu mieszkańców os. Wschód poprosił o zakup i montaż dwóch ławek między „Orlikiem” a parkiem Dębinka. Miałyby one służyć seniorom, którzy w drodze do centrum, na cmentarz czy ryneczek potrzebują czasem, a zwłaszcza latem, odsapnąć. Odnosząc się do tej prośby burmistrz Stanisław Bodys zapewnił, że miasto już zajęło się sprawą i wspólnie z radnymi ustalono, że jedna ławka zostanie ustawiona przed ogrodzeniem „Orlika”, a druga przy wejściu do parku.

Dalszą część sesji zdominowały sprawy drogowe i pretensje do powiatu i powiatowych radnych o „pomijanie” Rejowca Fabrycznego. Burmistrz, mówiąc o realizowanych inwestycjach, przypomniał, że przy okazji rewitalizacji Dębinki miasto zamierzało wyremontować ulicę Unicką i kilkanaście miesięcy temu zawarło w tej sprawie porozumienie ze starostą, ale do remontu nie doszło. – Choć miasto wywiązało się ze swojej strony umowy, nic mi nie wiadomo o tym, aby powiat miał pomysł, jak to rozwiązać – stwierdził S. Bodys.

Temat marnego stanu dróg powiatowych „pociągnął” wiceprzewodniczący rady Mariusz Grams, pytając o ulice Lubelską i Chełmską.

– Jak wiemy, ulica Lubelska to była droga wojewódzka. Marszałek uznał, że nie spełnia wymogów, by być drogą tej kategorii i 1 stycznia przekazał ją do powiatu. Jakie są co do niej plany? Czy będą jakieś porozumienia z ościennymi samorządami? Ulica Chełmska to również droga powiatowa. Powiat ogłosił na nią przetarg, ale – jak widzimy – jest robiona od Krasnego do ulicy Cichej. Na terenie miasta już nie, a w projekcie było, że remont obejmie cały odcinek – zauważył radny.

Burmistrz zapewniał, że miasto będzie apelować do powiatu, żeby potraktował Lubelską priorytetowo, jako jedną z ważniejszych dróg w rejonie. Poinformował także, że miasto zasugerowało, aby powiat starał się o środki na przebudowę przejść dla pieszych na Lubelskiej.

– Starosta odpisał, że względu na to, że planują przygotować wniosek na przebudowę całej ulicy, nie podjęli tego tematu, bo jeśli wyremontowano by przejścia, a powiat dostałby pieniądze na przebudowę całej ulicy, trwałość tego pierwszego projektu byłaby zagrożona. Pozostaje mieć nadzieję, że starostwo będzie taki wniosek przygotowywało. Jeśli chodzi o Chełmską, była ujęta w dwóch przetargach. Później jak się okazało, w budżecie znalazł się tylko odcinek od Krasnego do Cichej. Będziemy zabiegać o dalszy fragment. Teren po stronie miejskiej też jest ważny i wymagający modernizacji – odpowiadał burmistrz.

Odnosząc się do wypowiedzi burmistrza przewodniczący rady Robert Szwed przyznał, że trudno mu zrozumieć stanowisko powiatu.

– Nie mam zamiaru być łagodny wobec starostwa, bo widzimy, co się dzieje. Znamy budżet powiatu na 2023 r. i nie ma w nim mowy o planach inwestycyjnych dla miasta Rejowiec Fabryczny. Jeśli nie będzie skierowania środków na projekty, zapomnijmy o jakichkolwiek remontach na ul. Cichej, Polnej czy Narutowicza. Nie dalej jak w grudniu pan wicestarosta Kwiatkowski stwierdził – nagranie jest dostępne – że wszystkie projekty dla miasta Rejowiec Fabryczny do końca stycznia będą skierowane. Mamy kwiecień, a projektów nie ma i nie będzie. Pytam, gdzie racjonalność, jeśli zmniejsza sie zakres remontu ulicy Chełmskiej, a z drugiej strony zwiększa się finasowanie nowego zadania na terenie sąsiedniej gminy i dokłada się do niego ponad 2 mln – wytykał przewodniczący Szwed.

R. Szwed zapowiedział także, że wzorem gminy Rejowiec Fabryczny, wprowadzi do porządku sesji punkt dotyczący współpracy z powiatem i konsekwentnie będzie zapraszał starostę.

– „Tam, gdzie zaczynają się interesy ludzkie, kończy się polityka” – to są słowa starosty z posiedzenia inauguracyjnego rady powiatu. Jak widać puste słowa. Nic poza tym… – ocenił przewodniczący.

Temat dróg wrócił także pod koniec sesji, kiedy przewodniczący zaprezentował urywek lutowych obrad Rady Powiatu Chełmskiego, na którym radny Andrzej Dzirba dziękował dyrektorowi Wydziału Infrastruktury Starostwa Powiatowego.

– Jeśli chodzi o różnego rodzaju problemy drogowe, są zawsze szybko załatwiane. Mieszkańcy dziękują. Bardzo chciałbym również podziękować za wszystkie inwestycje, które odbywają się w gminie Rejowiec Fabryczny, jak i w mieście Rejowiec Fabryczny, bo tam zostało już niewiele dróg do wyremontowania – mówił w przywołanej wypowiedzi Dzirba.

– Pozostawię to bez komentarza. Chyba, że ktoś z was prosił o podziękowania z tytułu tych „wielkich” inwestycji, których powiat dokonuje w Rejowcu Fabrycznym? – zapytał radnych R. Szwed.

W odpowiedzi usłyszał, żeby na którąś z kolejnych sesji zaprosić radnego Dzirbę, aby sam o tych inwestycjach opowiedział.

– Skoro radni powiatowi są naszymi przedstawicielami, to ich obowiązkiem, a nie łaską jest branie udziału w sesjach. Od dwóch kadencji żaden z radnych powiatowych nie zaszczycił nas swoją obecnością. Jeśli przekażę coś Tomaszowi Szczepaniakowi, to mogę liczyć, że to powtórzy, a z pozostałych radnych nikt się nie zająknie.

Ten podział na okręgi jest straszny. Musimy mieć swojego radnego powiatowego obojętnie z jakiej opcji, ale żeby był to mieszkaniec miasta, a nie Siedliszcza, gminy Rejowiec czy gminy Rejowiec Fabryczny. Ościenne samorządy nie zadbają o nasze interesy. Za moment kampania, powieszą swoje banery, przyjadą po głosy, a gdzie byli przez 5 lat. To nie się nasi reprezentanci. Przykre, ale prawdziwe – podsumował przewodniczący Szwed. (w)

News will be here