Reprezentanci AZS UMCS nie zawiedli

Karolina Kołeczek z AZS UMCS wywalczyła w Toruniu tytuł mistrzyni Polski w biegu na 60 m przez płotki, wynikiem 7,96 s ustanawiając nowy rekord życiowy

W sobotę i niedzielę w Toruniu rozgrywane były 65. PZLA Halowe Mistrzostwa Polski. Świetnie w zawodach spisali się reprezentanci lubelskiego AZS UMCS!


Nasi akademicy już pierwszego dnia pokazali, na co ich stać, zdobywając dwa złote, jeden srebrny medal i obejmując prowadzenie w klasyfikacji medalowej mistrzostw!

Pierwszy – od razu złoty, wywalczyła Karolina Kołeczek w biegu na 60 metrów przez płotki.

W pierwszej fazie finałowej rywalizacji liderką była Pia Skrzyszowska z AZS AWF Warszawa, ale w drugiej części dystansu podopieczna trenera Maruszewskiego zdołała wyprzedzić młodszą rywalkę finiszując z rekordem życiowym 7,96 s. Dodatkowo ten wynik jest 6. w historii polskiej lekkiej atletyki na tym dystansie!

Dla Karoliny Kołeczek to już czwarty tytuł, a pierwszy od 2016 roku! – Nie wiem, czy był to bieg idealny, ale na pewno był skuteczny. Pobity rekord życiowy, więc jestem bardzo zadowolona! Również Pia zrobiła życiówkę, z czego również bardzo się cieszę! Prezentujemy naprawdę wysoką formę przed Halowymi Mistrzostwami Europy. Pia mnie dzisiaj pociągnęła, a ją ją. Dzięki tej naszej rywalizacji są takie dobre wyniki – mówiła na gorąco dla TVP Sport Karolina Kołeczek.

Drugi złoty medal dla AZS UMCS pierwszego dnia zawodów zdobył na dystansie 1500 metrów, pozyskany zaledwie przed tygodniem do lubelskiej ekipy Marcin Lewandowski. Na starcie stanął także inny reprezentant Lublina – Szymon Żywko. 21-letni zawodnik przez długą część trasy przewodził stawce. W decydującej fazie wyprzedzili go jednak Lewandowski, Michał Rozmys i Adam Czerwiński. Na ostatnim łuku Rozmys chciał także zaatakować Lewandowskiego, ale aktualny rekordzista Polski skutecznie odparł atak i z czasem 3:40.14 sekundy zdobył swój trzeci tytuł mistrza Polski na tym dystansie.

– Żeby skutecznie mnie zaatakować, musiałaby na mnie napaść cała wataha, a nie tylko jeden młody wilczek (śmiech). Oczywiście gratulacje dla Michała, bo świetnie się rozwija. Ja z kolei robię po prostu swoje, nie patrząc się na innych. Ciągle podkreślam, że wyniki i nazwiska nie biegają. Wszyscy tak samo stajemy na starcie, a tam trzeba zrobić swoje. Dzisiaj celem było wygranie jak najmniejszym kosztem. Teraz odpoczywam, bo za kilka dni czeka mnie mocne bieganie w Madrycie, gdzie będę chciał zaatakować swój rekord życiowy! – powiedział tuż po zakończeniu biegu Marcin Lewandowski.

Żywko finiszował jako czwarty, ale jako pierwszy w kategorii U23! Zatem jego wynik – 3:48.29 sekundy okazał się zagwarantować tytuł mistrza Polski do lat 23!

W Toruniu złota sprzed roku nie obronił z kolei Karol Hoffmann, ale srebro zawodnika AZS UMCS także jest świetnym wynikiem. 31-latek uzyskał 16.05 metra, co jest jego najlepszym wynikiem w tym sezonie. Wygrał faworyt, Adrian Świderski ze Śląska Wrocław (16.62 metra).

Niedzielna rywalizacja zakończyła się już po zamknięciu tego wydania. Do zawodów wrócimy w kolejnym numerze. MAG

Tak po biegu na 1500 m Marcin Lewandowski (z prawej) cieszył się ze zwycięstwa i kolejnego złotego medalu mistrzostw Polski
News will be here