Młodziutka studentka zmarła od ugodzenia nożem w klatkę piersiową, a śledczym brakuje dowodów na to, że doszło do morderstwa. Rodzina denatki nie daje jednak za wygraną – w ubiegłym tygodniu złożyli wniosek dowodowy w postępowaniu. Chcą, by skonfrontowano biegłych, którzy wydali opinie w sprawie.
– Udzielała się charytatywnie, była sympatyczna, zawsze uśmiechnięta. Dopiero zaczęła studia, miała plan na życie – tak o niespełna 20-letniej Aleksandrze mówili nam rok temu jej znajomi.
20 października 2018 r. dziewczyna została znaleziona martwa w mieszkaniu swojego chłopaka, 22-letniego Przemysława G. Oprócz nich w mieszkaniu przy ul. 11 Listopada nie było nikogo więcej. To on wezwał też na miejsce ratowników medycznych, by odratowali ugodzoną nożem dziewczynę. Była noc, a on był pijany.
G. został zatrzymany pod zarzutem zabójstwa swojej dziewczyny. Przyznał, że tego feralnego wieczoru kłócili się, a on był zazdrosny i posądzał ją o zdradę. Od początku jednak utrzymywał, że jest niewinny, a wątła Aleksandra sama wbiła sobie nóż w serce. Niedługo potem sąd uchylił mu areszt i chłopak wyszedł do domu.
Do sprawy powołano biegłego z Zakresu Medycyny Sądowej w Lublinie. W kawalerce chłopaka przeprowadzony został eksperyment procesowy, przesłuchano też sąsiadów 22-latka (jeden z nich miał zeznać, że słyszał przez ściany, jak chłopak krzyczy do dziewczyny „Nie rób tego”).
Nie znaleziono żadnych śladów walki ani dowodów na to, by doszło do zbrodni. Kolejny biegły z zakresu medycyny sądowej, na podstawie całości materiału, określił, że nie da się jednoznacznie stwierdzić czy 20-latka sama wbiła sobie głęboko nóż w komorę serca, czy zrobił to jej chłopak (opinia dopiero niedawno wpłynęła do prokuratury).
Wydawało się, że w tej sprawie nic więcej nie da się zrobić i postępowanie – z braku dowodów – chyli się ku końcowi. Tymczasem rodzice zmarłej 20-latki, w ubiegłym tygodniu, złożyli do prokuratury wniosek dowodowy. Chodzi o opinie biegłych – zdaniem bliskich denatki w pierwszej opinii (sporządzonej na wstępie śledztwa) są pewne nieścisłości. Wnioskodawcy żądają konfrontacji obu opinii i biegłych. (pc)
