Twardy orzech do zgryzienia ma nowy wójt gminy Kraśniczyn Jan Chorągiewicz. Przed wyborami zapewniał Annę Mróz, która udzieliła mu oficjalnego poparcia w drugiej turze, iż powoła ją na swojego zastępcę, ale do dziś tego nie zrobił. Okazuje się, że w gminnej kasie nie ma aż tylu pieniędzy, by utrzymać sekretarza i wicewójta. A to pierwsze stanowisko jest od ponad dwóch lat obsadzone.
O fotel wójta gminy Kraśniczyn w kwietniowych wyborach samorządowych ubiegało się troje kandydatów: Monika Grzesiuk – dotychczasowa wójt, Jan Chorągiewicz – były włodarz i Anna Mróz – wieloletnia radna powiatowa, wiceprezes Banku Spółdzielczego w Leśniowicach, dyrektor oddziału w Kraśniczynie. Walka o drugą turę była bardzo zacięta. Najwięcej głosów zebrał Chorągiewicz i „awansował” do decydującego rozgrywki. Grzesiuk i Mróz zdobyły taką samą liczbę głosów.
W tej sytuacji komisja wyborcza musiała skrupulatnie sprawdzić, wyniki w okręgach i ustalić, która z kandydatek miała w nich większe poparcie. Ostatecznie do walki z Chorągiewiczem przystąpiła Grzesiuk.
Przed drugą turą Anna Mróz, która do rady gminy wprowadziła największą liczbę radnych, postanowiła oficjalnie poprzeć Jana Chorągiewicza. W końcu oboje od lat należą do Polskiego Stronnictwa Ludowego. W zamian, po ewentualnym zwycięstwie kandydata, Mróz miała objąć fotel zastępcy wójta gminy. Chorągiewicz wygrał, a była radna powiatowa do dziś pracuje… w banku. Gdy kilka tygodni temu pytaliśmy ją, czy w ogóle obejmie stanowisko wicewójta, po odpowiedź odesłała nas do Jana Chorągiewicza.
Wójt gminy Kraśniczyn ma jednak twardy orzech do zgryzienia. Jak ustaliliśmy, w tegorocznym budżecie samorządu nie ma wolnych środków na zatrudnienie zastępcy wójta i jednoczesne utrzymywanie etatu sekretarza. To stanowisko z kolei od ponad dwóch lat jest obsadzone. Z końcem sierpnia 2022 roku konkurs na sekretarza gminy wygrał Waldemar Fedorowicz, były wieloletni dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Krasnymstawie.
Odwołanie Fedorowicza z pełnionej w urzędzie gminy funkcji wydaje się być mało prawdopodobne. Z drugiej jednak strony Regionalna Izba Obrachunkowa podczas kontroli w gminach nakazuje wójtom powołanie swoich zastępców. Bardzo zręcznie z tej sytuacji wybrnął nowy wójt gminy Gorzków, Piotr Cichosz, który powołał Roberta Smęta na stanowisko wicewójta zatrudniając go na pół etatu. Smęt, który oficjalnie poparł Cichosza przed drugą turą, niedawno został też sekretarzem gminy, również na pół etatu.
Jan Chorągiewicz przykładu z wójta Cichosza póki co nie weźmie, no chyba że sekretarz gminy sam zdecyduje się odejść ze stanowiska i wtedy Anna Mróz mogłaby zająć jego miejsce. Ale żeby tak się stało, Fedorowicz musiałby dostać ciekawą propozycję pracy… (d)