Skoda Superb iV 1.4 TSI Plug-In Hybrid 218 KM

Hybryda Skody, którą można jeździć na samym napędzie spalinowym lub tylko na elektrycznym, to najbardziej sensowne rozwiązanie dla polskiego kierowcy. Pozwala na normalne podróżowanie bez konieczności planowania całej trasy z uwzględnieniem stacji ładujących. Gdy chcemy oszczędzać, na akumulatorach przejedziemy ok. 50 km, a co najważniejsze, stan baterii możemy uzupełnić ze zwykłego gniazdka.


Nadwozie i wnętrze

Skoda Superb już nie tylko wymiarami i bogatym wyposażeniem aspiruje do klasy premium, ale też i wyglądem. Auto wygląda jak prawdziwa limuzyna, czyli dostojnie. Prezentuje się bardzo okazale. Wielka w tym zasługa nie tylko odpowiednich proporcji, ale przede wszystkim postawienia na proste linie. A tych w nadwoziu Superba znajdziemy pod dostatkiem – takie właśnie przetłoczenie biegnie niemal przez całą długość auta – od przednich reflektorów po tylne lampy. Proste są linie nadkoli, ale rekord bije pokrywa silnika, gdzie mamy aż 6 przetłoczeń. Całość świetnie uzupełniają reflektory, które kształtem przypominają cięty kryształ.

Superb do miana prawdziwej limuzyny dorósł też i w środku. Spasowanie wszelkich elementów nie budzi większych zastrzeżeń, ale tak powinno być w każdym samochodzie tej klasy. Poza tym kokpit jest poukładany i ergonomiczny. Znalezienie właściwej pozycji za kierownicą nie stwarza najmniejszych problemów. W testowanej wersji przednie fotele posiadają elektryczną regulację i są podgrzewane, podobnie jak siedziska z tyłu. Ponadto wnętrze zapewnia więcej niż dostateczną ilość miejsca i nikt nie będzie miał powodów do narzekań, nawet podróżując na tylnej kanapie. Superb bije na głowę niemiecką konkurencję, jeżeli chodzi o pojemność kufra. Pomieścić w nim można aż 660 litrów bagażu, a to już wynik rewelacyjny.

Silnik i skrzynia biegów

Testową Skodę napędzały dwa silniki: tradycyjny benzynowy o pojemności 1,4 litra i mocy 156 KM oraz elektryczny, który generuje dodatkowe 115 KM. W sumie kierowca ma więc do dyspozycji 218 KM i 400 Nm momentu obrotowego, co przekłada się na osiągi – od zera do 100 km/h Superb startuje w 7,7 s. Napęd jest przekazywany na przednią oś za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni DSG. Średnie spalanie w normalnym cyklu oscyluje w okolicach 4-5 litrów bezołowiówki, choć producent podaje, że może ono zejść poniżej… 2 litrów. Nam ta sztuka jednak się nie udała.

Jak działa pierwsza w historii marki hybryda? Przy odpalaniu, ruszaniu z miejsca i przy niskich prędkościach pierwsze skrzypce gra silnik elektryczny. Poza miastem oddaje on pole spalinowemu, ale nie we wszystkich sytuacjach, bo gdy nagle potrzeba mocy, to elektryk również się załącza. Największym atutem tego samochodu jest możliwość jazdy jedynie na prądzie. Zasięg to ok. 50 km, więc do pracy można spokojnie dojechać, a w międzyczasie podłączyć do gniazdka i doładować, by na takim samym napędzie wrócić do domu. Pełne ładowanie jest szybkie – trwa ok. 3,5 godziny.

Zawieszenie i komfort jazdy

Na drodze Skoda zachowuje się bardzo stabilnie i przewidywalnie. Konsekwentnie trzyma się wyznaczonego toru jazdy, a to za sprawą dość twardego zawieszenia, którego sztywność, niestety, daje się we znaki na naszych wybojach. Jednak takie jego zestrojenie jest nie do przecenienia, gdy poruszamy się po dobrych jakościowo drogach.

Wyposażenie i cena

Skoda Superb iV aspiruje do miana limuzyny i tak jest wyposażona. Na jej pokładzie znajdziemy wszelkie udogodnienia dla kierowcy i pasażerów. Mamy podgrzewane fotele, wirtualne zegary, skrzynię DSG, mnóstwo systemów bezpieczeństwa, nawigację, aktywny tempomat, adaptacyjne zawieszenie, kamery dookoła auta czy system parkowania. Skoda Superb iV w wersji Sportline kosztuje minimum 169 350 zł. Odmiana wyposażona podobnie do testowej to wydatek przekraczający już 200 tys. zł.

News will be here