Spadkobiercy chcą pałacu w Surhowie

W starostwie w Krasnymstawie pojawili się spadkobiercy byłych właścicieli XIX-wiecznego pałacu w Surhowie z żądaniem zwrotu nieruchomości.

Sprawa wyszła na jaw na ostatniej, czwartkowej sesji rady powiatu krasnostawskiego. O roszczenia spadkobierców właścicieli pałacu w Surhowie (dziś mieści się tu Dom Pomocy Społecznej) pytał radny Marek Piwko.

– Rzeczywiście znalazły się osoby, które roszczą sobie pretensje do tej nieruchomości – potwierdził Andrzej Leńczuk, starosta krasnostawski.

Szczerzej o sprawie informował na sesji mecenas Tomasz Grabek, reprezentujący interesy prawne starostwa. – Spadkobiercy rodziny, do której należał pałac, wystąpili do wojewody z roszczeniem zwrotnym. Uważali, że pałac nie podlegał dekretowi z 1944 roku o reformie rolnej – mówił na sesji Grabek. – Wojewoda stwierdził, że jednak podlegał. Byli przesłuchiwani świadkowie, badane dokumenty, minister zgodził się z decyzją wojewody. Stało się jednak tak, że w międzyczasie zmarł jeden ze spadkobierców i dziś dalsze postępowanie jest zawieszone.

Grabek podkreślił, że w starostwie liczą się z tym, że spadkobiercy odwołają się od decyzji wojewody do sądu administracyjnego. – Mając jednak na uwadze wyniki dotychczasowego postępowania mało prawdopodobne jest, by sąd przyznał im rację – podsumował. (kg)

News will be here