Wicepremier Jacek Sasin chwalił się ostatnio w porannym programie RMF FM znajomością „swojego” okręgu wyborczego. Jednak przepytany przez redaktora Roberta Mazurka oblał test z geografii Polesia, myląc Jezioro Białe z Poleskim Parkiem Narodowym.
Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Starosta Andrzej Romańczuk natychmiast zaprosił posła do odwiedzenia powiatu włodawskiego.
– Z wielką chęcią będę pełnił rolę przewodnika – pisze A. Romańczuk na swoim portalu społecznościowym. – Pokażę panu premierowi ścieżki PPN-u, Muzeum – Zespół Synagogalny we Włodawie, rzekę Bug i piękno Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego. Bardzo chętnie opowiem też o naszej historii, tradycjach, wielokulturowości i gościnnych mieszkańcach tej ziemi. Jestem przekonany, że po takiej wizycie pan poseł już nie tylko nie będzie miał problemów z lokalizacją miejscowości Polesia Zachodniego, ale też będzie odwiedzał je częściej. Bo kto raz postawił swoją stopę na dzikim brzegu Bugu czy usłyszał klangor żurawi na bagnach PPN-u, nie zapomni tego do końca życia.
Na zakończenie zaproszenia starosta dodał, że oczywiście za to wszystko płaci – czyli stawia. (pk)
