Świdnik. Egzotyczne koalicje w mieście i powiecie

Powiatem Świdnickim będzie rządzić koalicja PiS-PO-PSL na czele ze starostą Waldemarem Jaksonem (PiS), fot. swidnik.pl

Takiego scenariusza przed wyborami samorządowymi w Świdniku zapewne nikt się nie spodziewał. W powiecie powstała koalicja… PiS, KO, PSL, na czele której, jako nowy starosta, stanął były burmistrz Świdnika Waldemar Jakson. W mieście radni PO dokonali rozłamu w KWW 15 Października i weszli w koalicję z burmistrzem Marcinem Dmowskim. Jedni mówią o zdradzie, inni – jak to zwykle w takich przypadkach – o współpracy ponad podziałami dla dobra mieszkańców i realizacji obietnic wyborczych.

Coś co przed wyborami wydawało się niemożliwe, w Świdniku właśnie stało się faktem. Przypomnijmy, że w wyborach na burmistrza wystartowało troje kandydatów: zastępca wieloletniego burmistrza Waldemara Jaksona – Marcin Dmowski, radna rady powiatu – Edyta Lipniowiecka, reprezentująca KWW 15 Października oraz Marcin Magier (KWW Projekt Świdnik), radny rady miasta z klubu W. Jaksona.

Druga tura wyborów, w której zmierzyli się Dmowski i Lipniowiecka przesądziła o zwycięstwie tego pierwszego (zdobył 61,61 proc. głosów). Nowemu burmistrzowi udało się wprowadzić do rady najwięcej, bo 10 radnych, ale ta liczba nie zapewniła mu większości w 21-osobowym składzie (dla przypomnienia z list KWW 15 Października dostało się ośmioro radnych, z listy „Projekt Świdnik „ – trzech).

Udział w pierwszej sesji, która odbyła się 7 maja, wzięło 19 radnych. Wiadomo już, że mandatu nie obejmie Piotr Jankowski, którego nowy burmistrz widziałby nadal na stanowisku dyrektora biblioteki. Jego miejsce zajmie kolejny na liście Romuald Gumienniak, zaś mandat w radzie, który zdobył Dmowski przejmie Stanisław Kubiniec.

Jeszcze przed wyborami wydawało się, że radni z KWW 15 Października będą współpracować także po wyborach, działając w jednym klubie. Tak się jednak nie stało. Już na pierwszej sesji okazało się, że radni PO – Robert Syryjczyk, Elżbieta Migut i Grzegorz Doroba zawiązali swój klub (KR PO RP) i w głosowaniach dotyczących wyboru prezydium rady oraz ustalenia pensji dla M. Dmowskiego, zagłosowali tak samo jak klub burmistrza. Nie poparli również kandydatury E. Lipniowieckiej na funkcję przewodniczącej (ostatecznie w prezydium nowej rady zasiedli Roman Kozak – przewodniczący oraz wiceprzewodniczący – Robert Syryjczyk, Andrzej Krupa i Janusz Królik).

Pozostali radni z KWW 15 Października nie kryli rozczarowania takim obrotem spraw. Padły komentarze o „obrzydliwym skandalu”, „zdradzie” i „wbiciu noża w plecy”.

„Obrzydliwość, którą zrobili nam nasi niedawni partnerzy. Wspólna praca przy kampanii wyborczej, dziesiątki, setki godzin wspólnych działań, zostały w tak prymitywny sposób zmarnowane, zniszczone. Najgorsze, że nóż w plecy dostaliśmy od swoich” – komentował radny Mariusz Wilk (KWW 15 Października, Polska 2050)

Pojawiły się też domysły, że ceną za poparcie dla nowego burmistrza, będą intratne posady dla ludzi PO w strukturach miasta. W kontekście posady przyszłego wiceburmistrza wymieniano nazwiska radnego Roberta Syryjczyka oraz szefa świdnickich struktur PO, Waldemara Białowąsa. Sami zainteresowani w rozmowie z nami zapewniają, że o żadnym podziale stołków nie ma i nie było mowy. Radny R. Syryjczyk szeroko odniósł się do sprawy w facebookowym wpisie. Podkreślił, że to radni PO mają prawo czuć się oszukani.

„Świdniczanie zdecydowali, że żaden komitet wyborczy nie jest w stanie samodzielnie sprawować władzy (w mieście). Przeprowadziliśmy uzgodnienia dotyczące możliwości utworzenia większościowej koalicji w radzie miasta. Wszyscy wybrani radni obu klubów opowiedzieli się za prowadzeniem negocjacji w sprawie koalicji z Panem Marcinem Dmowskim. Niestety, ale poza naszymi plecami działacze Polska 2050 zaczęli rozmowy z PiS i Konfederacją, uzgadniając przyszły podział stanowisk i funkcji w mieście i powiecie między sobą. Widząc brak lojalności ze strony działaczy Polska 2050 wobec nas i podjęcie negocjacji z nieakceptowaną przez nas opcją, poinformowaliśmy ich, że nie będziemy współdziałać w tym kierunku” – napisał m.in. radny.

– Słyszymy komentarze o „sprzedaniu się” i podziale „stołków”, ale pracuję, tam gdzie pracowałem i nie zamierzam tego zmieniać. Jeśli chodzi o pracę w radzie miasta, jesteśmy nastawieni na merytoryczną i konstruktywną współpracę. Mamy zapewnienie o chęci współdziałania, dostępie do różnych kluczowych dokumentów i wpływu na to, co się w mieście dzieje. Tym samym chcielibyśmy zrealizować nasze wyborcze obietnice – komuntuje radny Syryjczyk i dodaje, że radni PO jako pierwsi zawiązali klub w radzie miasta, który jeśli nie będzie zgadzać się z działaniami burmistrza, zamierza otarcie o tym mówić i dawać temu wyraz w głosowaniach.

Koalicja nie do wiary 

Niemniej ciekawie sytuacja przedstawia się w Powiecie Świdnickim. Tu swoje siły połączyli radni kojarzonego z PiS KWW Rodzina i Prawo oraz radni z PO i PSL, którzy w ubiegłej kadencji byli w twardej opozycji do pisowskich władz powiatu. To, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe stało się jednak faktem, a w tej kadencji w opozycji znalazło się zaledwie czworo radnych – Mariusz Wilk i Jakub Osina, startujący z list KWW 15 Października oraz radni z listy Konfederacji Przemysław Małysz i Łukasz Czemerys.

Nowym starostą wybrany został exburmistrz Świdnika – Waldemar Jakson (PiS, KWW Rodzina i Prawo), wicestarostą będzie Dariusz Kołodziejczyk (KWW Trzecia Droga), który był starostą w kadencji 2014-2018, a etatowym członkiem zarządu powiatu Anna Dygulska, zatrudniona do tej pory jako sekretarz gminy Mełgiew. Na czele prezydium Rady Powiatu Świdnickiego zasiadł Andrzej Mańka (KWW Rodzina i Prawo), wiceprzewodniczącymi zostali Marcin Najda, startujący z KWW Trzecia Droga, sekretarz UM Piaski i Zbigniew Twaróg (KWW Rodzina i Prawo).

Jeszcze przed głosowaniem nad wyborem starosty radni opozycji mieli do kandydata kilka pytań. Radny Łukasz Czemerys pytał o przynależność do partii politycznej. W. Jakson wyjaśnił, że obecnie jest członkiem PiS, wcześniej należał do AWS i Porozumienia Centrum. Z kolei Jakub Osina wytknął byłemu burmistrzowi, że rekordowo, bo na kwotę 83 mln zł, zadłużył miasto.

– Chciałbym pana zapytać, jako kandydata „bandy trojga” – PiS, PSL i PO, w imieniu pana Roberta Syryjczyka z PO, który bardzo martwił się o stan finansów Gminy Miejskiej Świdnik, czy taką samą politykę finansową zamierza pan prowadzić także w powiecie? – pytał Osina.

– Pan, panie radny, już na wstępie zdyskredytował swoje pytanie używając inwektyw w stylu „banda trojga”. Jeśli będzie trzeba, to dla dobra powiatu, będziemy emitować obligacje lub zaciągać kredyty. Pan również budował na kredyt – odpowiadał W. Jakson.

Radny Przemysław Małysz był ciekaw czy W. Jakson jako starosta zamierza pobierać pensję z powiatu i emeryturę jednocześnie, ale odpowiedż na to pytanie już nie padła.

W głosowaniu nad wyborem starosty W. Jaksona poparło 14 z 18 obecnych na sesji radnych. Przeciw było 4. Za wyborem Dariusza Kołodziejczyka na wicestarostę głosowało 13 radnych, 4 było przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. Kandydaturę etatowego członka zarządu powiatu – Anny Dygulskiej poparło 15 radnych, przeciw było 2, a 1 wstrzymał się od głosu. (w, fot. swidnik.pl)

 

 

 

News will be here