Szpital z karą od marszałka

Tykającą bombą nazwał radny Janusz Szpak, przez 16 lat starosta krasnostawski, pozostawione w niedozwolonym miejscu czerwone worki z odpadami medycznymi, które z okien swoich domów mieli widzieć ludzie mieszkający w pobliżu szpitala w Krasnymstawie. Po kontroli lokalny sanepid potwierdził nieprawidłowości w gospodarce odpadami medycznymi, a Urząd Marszałkowski w Lublinie nałożył na krasnostawski szpital grzywnę w wysokości 15 tys. zł. Dyrektor krasnostawskiego szpitala tłumaczy, że ilość wytwarzanych odpadów podczas epidemii wzrosła tak bardzo, iż nie mieściły się już w magazynach, a firmy nie chciały ich wywozić.

Sprawa ujrzała światło dzienne na przedostatniej sesji Rady Powiatu Krasnostawskiego. Poruszył ją radny Janusz Szpak. Były starosta krasnostawski podkreśla, że o problemie dowiedział się od osób mieszkających nieopodal Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Krasnymstawie. Z okien swoich mieszkań mieli oni widzieć leżące na terenie szpitala worki z medycznymi odpadami tj. zużytymi maseczkami, kombinezonami.

– Chodzi o odpady medyczne w czerwonych workach, pokryte blachą i widoczne z bloku naprzeciwko szpitala. Ludzie leżą na oddziałach z obniżoną odpornością, a tu na miejscu naszej lecznicy taka tykająca bomba! – grzmiał na sesji J. Szpak, domagając się od urzędników działań.

O sprawie wiedzieli już w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krasnymstawie. Inspektorzy przeprowadzili kontrolę i stwierdzili nieprawidłowości. Odpady medyczne z krasnostawskiego szpitala były składowane w niedozwolonym miejscu.

– W czerwcu 2021 r. została przeprowadzona przez upoważnionych pracowników sanepidu w Krasnymstawie kontrola w zakresie postępowania z odpadami medycznymi w placówce – informują w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. – W trakcie kontroli stwierdzono nieprawidłowości w zakresie gospodarki odpadami medycznymi. Skutkowało to wydaniem decyzji administracyjnej mającej na celu wyegzekwowanie usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości. W związku z zaistniałą sytuacją poinformowano zgodnie z właściwością inne organy mające w swoich kompetencjach gospodarkę odpadami medycznymi.

Decyzja krasnostawskiego sanepidu w tej sprawie dotarła m.in. do Starostwa Powiatowego w Krasnymstawie. – Wezwaliśmy dyrektora szpitala do podjęcia stosownych działań i przechowywania odpadów medycznych w odpowiednim miejscu i wiem, że jest to realizowane – mówi Andrzej Leńczuk, starosta krasnostawski.

Andrzej Jarzębowski, dyrektor SP ZOZ w Krasnymstawie, tłumaczy, że odkąd wybuchła epidemia koronawirusa krasnostawski szpital tak jak wiele innych lecznic w kraju, ma problemy z wywozem i utylizacją odpadów medycznych. Ilość wytwarzanych odpadów medycznych wzrosła w przeliczeniu na jednego pacjenta trzykrotnie w porównaniu z tym, co było przed epidemią. Dyrektor krasnostawskiego szpitala informuje też, że aż czterokrotnie wzrosły koszty wywozu i utylizacji odpadów medycznych. Mówi, że zdarzało się, iż firmy wywozowe odmawiały odbioru i ich utylizacji.

– Szpital w Krasnymstawie w trakcie walki z epidemią decyzją Wojewody Lubelskiego miał 86 łóżek covidowych, co znacząco zwiększyło ilość wytwarzanych odpadów medycznych – mówi dyrektor Jarzębowski. – System ich transportu oraz utylizacji stał się niewydolny w całym kraju. Firmy zajmujące się tą działalnością odmawiały nam wywozu powyżej określonych limitów mimo około czterokrotnego wzrostu cen. Okresowo odpadów przybywało, a my musieliśmy je gdzieś gromadzić. Najgorzej pod tym względem było w czerwcu. Nie mieliśmy już wystarczająco dużo miejsca w magazynach, dlatego nasi pracownicy składowali je w zabezpieczonym przed dostępem osób postronnych i pacjentów oraz ogrodzonym siatką miejscu na zapleczu technicznym. Znajduje się ono między garażami około sto metrów od budynku szpitala, gdzie nie ma ciągów pieszych. Gdy sanepid stwierdził, że nie jest to miejsce przeznaczone na składowanie odpadów, natychmiast przenieśliśmy je i w ciągu kilku dni zostały wywiezione i zutylizowane. Obecnie jesteśmy w trakcie budowy magazynu odpadów medycznych adekwatnego do wytwarzanych ilości w trakcie następnej fali zachorowań.

W tym roku krasnostawski szpital za wywóz i utylizację odpadów medycznych zapłacił już 250 tys. zł za (czterokrotnie więcej niż w latach przed pandemią). Składowanie odpadów tam, gdzie nie można było tego robić, przełożyło się na konsekwencje finansowe dla krasnostawskiego szpitala. Sprawa ta stała się przedmiotem postępowania również w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego.

– Podczas postępowania ustalono fakt składowania odpadów medycznych w nieodpowiednim miejscu i warunkach, w związku z czym Urząd Marszałkowski wydał decyzję w sprawie nałożenia kary na szpital w Krasnymstawie w wysokości 15 077 zł – informuje Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. – W chwili obecnej problem składowania odpadów medycznych został rozwiązany. (mo)

News will be here