To najlepszy prezes w historii…

Tyle usłyszeliśmy od przewodniczącego rady nadzorczej Krasnostawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na temat prezesa Ryszarda Ciechańskiego poza tym, że piszemy nieprawdę i ośmieszamy radę. Nasza prośba o wyjawienie owej prawdy i pytania pozostały bez odpowiedzi.

Przypomnijmy. Tydzień temu podaliśmy informacje, jakie dostaliśmy od anonimowego informatora, że prezes KSM Ryszard Ciechański, który już dawno osiągnął wiek emerytalny, dopiero pod koniec grudnia ub.r. został odwołany przez radę nadzorczą spółdzielni, odebrał wysoką odprawę, po czym znowu został powołany przez radę na stanowisko prezesa. Te doniesienia chcieliśmy skonfrontować z samym prezesem, ale odpisał nam, że polemikę z autorem anonimu uznaje za bezprzedmiotową i pozostawia ją bez komentarza.

Ponieważ zapowiadaliśmy, że będziemy nadal próbować wyjaśnić czy informacje z anonimu są prawdziwe, w ubiegłym tygodniu próbowaliśmy skontaktować się z członkami rady nadzorczej spółdzielni. Udało się nam dodzwonić do przewodniczącego tego gremium Stanisława Stecia, ale wiele się nie narozmawialiśmy….

– Nie życzę sobie z panem rozmawiać, pan pisze nieprawdę, pan nas ośmiesza! – rzucił do słuchawki Steć. Na pytanie, co jest nieprawdą i jaki w takim razie jest faktyczny stan rzeczy, przewodniczący nie odpowiedział. Stwierdził tylko, że „zasiada w radzie nadzorczej KSM od 30 lat i tak dobrego prezesa jak Ryszard Ciechański spółdzielnia jeszcze nie miała”.

Udało się nam skontaktować jeszcze z innym członkiem rady nadzorczej, ale też nic się nie dowiedzieliśmy, bo okazało się, że nic o sprawie nie wie, bo z powodu problemów zdrowotnych nie uczestniczył w ostatnich posiedzeniach.

Napisaliśmy maila z pytaniami do członkini rady nadzorczej KSM, ale na niego nie odpowiedziała. Czekamy… (kg)

News will be here