Trzęsie się stołek Jerzego Września

Jerzy Wrzesień – były burmistrz Włodawy (w latach 2006-24) i od 2016 r. dyrektor SPZOZ w Adampolu jest na wylocie – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Jako szef lokalnej PO nie ma żadnych szans na utrzymanie intratnego stołka dyrektora szpitala w Adampolu. „Dobra zmiana”, która objęła w listopadzie władzę w sejmiku, dotknąć zatem musiała i J. Września.

SPZOZ w Adampolu jest placówką wojewódzką i o obsadzie dyrektora decyduje zarząd województwa w całości wzięty „w posiadanie” PiS. Niedawno powołano nową radę społeczną tego szpitala zdominowaną przez członków lub sympatyków PiS. Jak nas poinformowali członkowie personelu szpitala, po pierwszej wizycie nowo powołanej rady – w piątek, 29 marca – obecny jeszcze dyrektor wyszedł cały aż purpurowy. – Jeszcze go takiego nie widziałam – mówi jedna z pracownic. – Aż mi się go szkoda zrobiło, choć jego polityka płacowa mi się wcale nie podoba.

Wśród typowanych kandydatów na ten praktycznie już wolny stołek najczęściej wymienia się emerytowanego funkcjonariusza straży granicznej – Andrzeja Nogiecia. O tym, że jego merytoryczne przygotowanie do objęcia tego stanowiska, jest dosyć wątpliwe, nie trzeba nikogo przekonywać.

W najbliższych dniach wszystko będzie już wiadome.  (pk)

News will be here