Choć wiele samorządów narzeka na coraz mniejszą liczbę dzieci w szkołach, to w mieście i gminie Izbica tego problemu na razie aż tak bardzo nie widać. Nowy rok szkolny w pięciu gminnych szkołach podstawowych rozpoczęło 518 uczniów, czyli tylko o ośmioro mniej niż przed rokiem.
Jerzy Lewczuk, burmistrz miasta i gminy Izbica, nigdy nie był orędownikiem zamykania szkół z przyczyn demograficznych. Kilka lat temu rada gminy podjęła uchwałę o likwidacji placówki w Tarnogórze, niemniej jednak taka decyzja musiała zapaść, bo w szkole w zasadzie nie było już dzieci.
Wiele samorządów zwraca uwagę na drastycznie malejącą w ostatnim czasie liczbę dzieci. Oddziały są nierentowne i gminy z każdym rokiem dokładają coraz więcej pieniędzy z własnych dochodów, gdyż subwencja w wielu przypadkach nie wystarcza już nawet na pokrycie wynagrodzeń i pochodnych dla nauczycieli.
W Izbicy, owszem, samorząd dokłada i to wcale nie mało, ale większego problemu jeśli chodzi o nabór póki co nie ma. Nowy rok szkolny w pięciu szkołach rozpoczęło 518 uczniów. Tylko o ośmioro mniej, niż przed rokiem. W Szkole Podstawowej w Izbicy nastąpił wzrost dzieci o 19 osób. Łącznie uczęszcza do niej 201 uczniów, którzy uczą się w dziesięciu oddziałach. Przybyło także uczniów w Szkole Podstawowej w Tarnogórze Kolonii. W sumie jest ich 80, a było 76. Podobnie jest w SP w Tarzymiechach, gdzie w ubiegłym roku uczyło się 66 dzieci, a w obecnym 69. Spadek natomiast zanotowano w SP w Orłowie Drewnianym. Ze 150 dzieci zostało 119. Niewiele mniej jest też uczniów w Szkole Podstawowej w Wirkowicach. Było 52, a aktualnie uczy się 49.
– Do całej oświaty samorząd dokłada blisko 7 mln zł – mówi Jerzy Lewczuk. – Patrząc na naszą nienajlepszą od lat sytuację finansową, to są bardzo duże pieniądze, które moglibyśmy na przykład przeznaczyć na inwestycje. Dla mnie szkoły są jednak oczkiem w głowie i nie zamierzam przeprowadzać żadnych reform oświatowych, na których ucierpiałyby dzieci. Zdaję sobie sprawę z tego, że samorząd nie ma wyjścia i musi dokładać do oświaty, ale szkoła jest bardzo ważną instytucją w gminie, o czym wielokrotnie już mówiłem. Od kiedy piastuję urząd burmistrza, a wcześniej wójta, staramy się zapewnić dzieciom jak najlepsze warunki do nauki i dalej będziemy to robić – dodaje.
W miarę stabilna sytuacja jest też w Samorządowym Przedszkolu w Izbicy, do którego uczęszcza 136 maluchów. Przed rokiem było o dwoje więcej, ale ta liczba może jeszcze ulec zmianie. Placówka jest nowoczesna, świetnie wyposażona i bardzo chętnie uczęszczają do niej również dzieci spoza gminy Izbica. – Przedszkole jest naszą wizytówką. Dzieci czują się w nim bardzo dobrze, mają w nim opiekę na wysokim poziomie, a rodzice nie muszą martwić się o ich bezpieczeństwo – dodaje burmistrz Lewczuk. (d)