Uratowali zabiedzonego psiaka

Gdy wolontariusze Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt dostali informację o zaniedbanym i najpewniej głodzonym psiaku, znajdującym się na jednej z posesji na terenie gminy Gorzków, od razu udali się pod wskazany adres. Na miejscu okazało się, że sprawa jest bardzo poważna. Już zajmuje się nią krasnostawska policja.

Do interwencji wolontariuszy Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt na jednej z posesji w gminie Gorzków, doszło 19 listopada.

– Kiedy nasz patrol dojechał na miejsce, ich oczom ukazała się bardzo wychudzona sunia, słaniająca się na łapach, która przy próbie wyjścia z budy wywróciła się i przez chwilę leżała w błocie, nie mogąc się podnieść – opowiadają członkowie ChSOZ. – Zwierzę było przywiązane do ogrodzenia sznurkiem, bo, jak tłumaczył jeden z jego właścicieli, „mogło przeskoczyć przez siatkę”. Niestety, nikt nie zwrócił już uwagi na to, że sznurek był na tyle krótki, że uniemożliwiał całkowite wejście do pseudo budy i sunia całe dnie leżała na ziemi na brudnym kawałku materiału, obecnie mokrym od błota – dodają animalsi.

Pies miał spory obrzęk łapy i, jak powiedziano wolontariuszom, przez tydzień, a nawet dwa, nie chciał nic zjeść. Nawet to nie zaniepokoiło jednak jego właścicieli, którzy nie zamierzali zabrać suczki do lekarza. – Na nasze pytania otrzymaliśmy od jednego z opiekunów odpowiedź, że „weterynarz był w lecie i odrobaczył zwierzę, a teraz pies jest chory, dlatego tak wygląda”. Na co chory? Nikt nie wiedział, „jest stary, tak po prostu” – usłyszeli wolontariusze z ChSOZ.

Na miejsce Straż wezwała patrol policji. Psiak został zabrany i od razu przetransportowany do jednej z całodobowych klinik weterynaryjnych w Lublinie, gdzie zlecono szereg badań zwierzęcia. Podczas transportu suczka rzuciła się na leżącą w aucie siatkę, w której wyczuła karmę. – Czy tak zachowuje się pies, który odmawia jedzenia? – zastanawiają się wolontariusze ChSOZ. W klinice okazało się, że pies ma znaczną niedowagę, ma stan zapalny w małżowinie usznej i dużo zmian guzowatych na całym ciele. Na prawej nodze stwierdzono silny obrzęk całego stawu nadgarstkowego. – Najbliższe tygodnie sunia spędzi w klinice. My natomiast złożymy zawiadomienie z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt o znęcaniu się nad zwierzęciem – zapowiadają członkowie Straży.

Trwa zbiórka pieniędzy na leczenie psiaka. Odbywa się ona na stronie ratujmyzwierzaki.pl pod nazwą: „Zagłodzona sunia odebrana interwencyjnie”. Sprawą zajmuje się krasnostawska policja. Za znęcanie nad zwierzętami grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, zaś w typie kwalifikowanym ze szczególnym okrucieństwem od 3 miesięcy do lat 5. (kg)

News will be here