Internet obiegły zdjęcia insektów w bursie szkolnej. Tymczasem dyrekcja placówki zapewnia, że robaków nie było, a jedynie „podejrzenie ich wystąpienia”. Profilaktycznie jednak w poniedziałek przeprowadzili dezynfekcję.
„Plaga insektów w chełmskiej bursie” – pisze portal internetowy, powołując się na słowa jednej z mieszkanek. „Szybko odkryto, iż robale zadomowiły się pod listwami ściennymi w większości pokoi. Mieszkańcy uskarżają się na pogryzienia, a dyrekcja ponoć próbuje wyciszyć sprawę”.
Zdjęcia z obrzydliwymi robalami obiegły internet, ale nie wiadomo, czy trafiły do dyrekcji bursy. Pewne jest natomiast to, że gdy zapytaliśmy dyrektor placówki, czy problem rzeczywiście jest, odparła, że robali nie było, a jedynie podejrzenie ich pojawienia się. To „podejrzenie” miała (21 listopada) zgłosić do wicedyrektora czwórka wychowanków. Dzień później przeprowadzono kontrolę, ale ta nic nie wykazała, a w poniedziałek (25 listopada) – profilaktyczną dezynfekcję po wyjściu młodzieży do szkoły.
– Co najmniej raz w roku budynek jest odświeżany i sukcesywnie remontowany oraz znajduje się pod nadzorem Zakładu Ochrony Zdrowia. W bieżącym roku położona została w 15 pokojach terakota i pomalowano 36 pomieszczeń – mówi Agnieszka Walewska-Maksymiuk, dyrektor Zespołu Wychowania i Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej nr 2 w Chełmie, w skład którego wchodzi bursa szkolna przy ul. Powstańców Warszawy. (pc, fot. Chełm – TegoNieOgarniesz.PL)
