Widzi szansę w turystyce

– Mitycznego inwestora, który miałby być zbawieniem dla Krasnegostawu, jak nie było tak nie ma, ale jest inny sposób na rozwój naszego miasta – przekonywał na ostatniej sesji radny Marcin Wilkołazki. Wiceprzewodniczący rady twierdzi, że jest nim turystyka.

Na czwartkowej sesji Rady Miasta Krasnystaw wiceprzewodniczący Marcin Wilkołazki („Krasnostawianie”) złożył interpelację w sprawie „utworzenia zespołu w celu opracowania zintegrowanej oferty turystycznej dla miasta Krasnystaw”.

– Od kilku kadencji miejskiego samorządu, ale szczególnie od ubiegłej, kiedy to niektóre tereny Krasnegostawu zostały włączone do specjalnej strefy ekonomicznej, czekamy na jakiegoś dużego inwestora, który stworzy nowe atrakcyjne miejsca pracy, co będzie bodźcem do rozwoju miasta i być może pozwoli zatrzymać proces depopulacji. Niestety, tego „mitycznego” inwestora, oczywiście nie licząc nowych marketów, jak nie było tak nie ma i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie – rozpoczął swoje wystąpienie Wilkołazki. – Ale nie możemy czekać z założonymi rękami tylko robić coś, by Krasnystaw ożywić. W moim odczuciu oraz wielu mieszkańców powinniśmy postawić na turystykę.

Według radnego ten obszar jest przez miasto niewykorzystywany i zwyczajnie zaniedbany. – Zdaję sobie sprawę, że Krasnystaw nie ma takich walorów jak Zamość, Lublin czy Kazimierz Dolny, ale myli się ten kto uważa, że potencjał turystyczny naszego miasta jest w chwili obecnej wykorzystany wystarczająco – kontynuował swoje wystąpienie Wilkołazki. – Krasnystaw to miasto z kilkusetletnią historią i wieloma interesującymi zabytkami, takimi jak np. rynek miejski z zachowanym przez wieki historycznym układem urbanistycznym, zespoły zabudowań poaugustiańskich i pojezuickich, jedno z najpiękniejszych muzeów na Lubelszczyźnie, odrestaurowany Dworek Starościński, czy niezwykle ciekawa polichromia w kościele pw. Świętego Franciszka Ksawerego.

Dalej radny wyliczał kolejne atrakcje miasta i okolicy, które można by wykorzystać do przyciągnięcia turystów”: najstarszy w Polsce festiwal piwny, czyli „Chmielaki”, kilometry dróg szutrowych i polnych, leśnych szlaków oraz asfaltowych ulic biegnących w otoczeniu niezwykle malowniczych krajobrazów, które na pewno doceniliby miłośnicy turystyki rowerowej, czy pieszej; przepięknie wijąca się rzeka Wieprz z nowoczesną przystanią wybudowaną w ubiegłym roku za ponad milion zł.

– Mamy też znane nie tylko w Polsce postaci związane z naszym miastem, jak europejskiej klasy artysta grafik Antoni Oleszczyński, tworzący w XIX w., czy jeden z najsławniejszych jezuitów polskich epoki przedrozbiorowej Kasper Niesiecki – dodawał Wilkołazki. – Ale wciąż nie mamy spójnej zintegrowanej oferty turystycznej, wielowymiarowej, analogowej i cyfrowej, informacji turystycznej oraz odpowiedniej promocji naszych turystycznych produktów – wytykał radny.

Na koniec Wilkołazki zaproponował, by utworzyć zespół, którego celem byłoby opracowanie szerokiej oferty turystycznej Krasnegostawu oraz związanego z tym systemu informacji turystycznej. Zespół ten mógłby zostać powołany przez burmistrza lub mógłby działać przy komisji samorządowej, spraw społecznych, handlu i usług. – W moim przekonaniu, jeśli w skład zespołu weszłyby osoby merytoryczne, które znają temat, czują turystykę i mają wizję jej rozwoju na terenie Krasnegostawu, wyzwanie to ma dużą szansę zakończyć się sukcesem. Proszę o rozważenie mojej inicjatywy – zakończył. Burmistrz Robert Kościuk ma do propozycji radnego odnieść się na piśmie.

(kg)

News will be here