Więcej prawdy, mniej kłamstw

Czy Lubelszczyzna straci unijne pieniądze po tym, jak sejmik województwa nie uchylił stanowiska radnych sprzeciwiającego się „ideologii LGBT”. Po nadzwyczajnej sesji, która odbyła się 3 września marszałek Jarosław Stawiarski zapewniał, że nie ma takiej możliwości. Innego zdania są opozycyjni politycy, którzy w poniedziałek zaprezentowali list Komisji Europejskiej. Poseł Michał Krawczyk i radny wojewódzki Krzysztof Komorski z Platformy Obywatelskiej oraz senator Jacek Bury zarzucili marszałkowi, że mówił nieprawdę i wezwali go dymisji.

Komisja Europejska, która wysłała pisma do marszałków pięciu województw (także łódzkiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego i małopolskiego, które podjęły takie same uchwały jak lubelskie) poinformowała, że już w dniu 14 lipca wszczęte zostały kroki prawne przeciwko Polsce w związku z łamaniem praw podstawowych osób LGBTIQ. Komisja uważa, że polskie władze nie odpowiedziały w pełni i właściwie na jej zapytanie dotyczące  charakteru i wpływu tzw. deklaracji, oświadczeń lub rezolucji przyjętych przez władze regionalne tak zwanych „stref wolnych od ideologii LGBTIQ”. Dała Polsce dwa miesiące na wytłumaczenie. Politycy opozycji nie mają wątpliwości, że z pisma wynika, że jeśli samorządy nie wycofają się ze stanowisk, to stracą fundusze, a marszałek temu zaprzeczał.

Senator Jacek Bury nazwał Jarosława Stawiarskiego wprost, że jest kłamcą, bo mówił, że środki nie są zagrożone. – Wzywam go, żeby podał się do dymisji. Żeby zachował odrobinę przyzwoitości, skoro nie ma honoru. Niech sam się zrzeknie swoich pieniędzy, a nie będzie je zabierał mieszkańcom Lubelszczyzny – mówił w poniedziałek przed gmachem Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.

J. Stawiarski do słów senatora odniósł się we wtorek. – Z tego pisma w żaden sposób nie wynika, że w jakikolwiek sposób środki europejskie są zagrożone – mówił marszałek na nagraniu zamieszczonym na swoim profilu facebookowym, prezentując treść listu Komisji Europejskiej. – Bardzo proszę panów Burego i panów, którzy nazwali nas zdrajcami i kłamcami (od red. poseł Michał Krawczyk i radny sejmiku Krzysztof Komorski z PO,) by żyli w zgodzie z prawdą. Na ten czas nie ma żadnego zagrożenia – mówił.

Marszałek zwrócił uwagę, że w liście Komisji jest mowa o „wstrzymaniu modyfikacji programu REACT-EU w odniesieniu  do regionalnych programów operacyjnych”, chodzi o 25 milionów euro. – Nigdzie w piśmie nie padło, że środki będą zabrane – zaznaczył. – Komisja chce wyjaśnień i te wyjaśnienia złożymy w jak najszybszym czasie. Bo jeszcze raz powtórzę: Lubelskie jest regionem, gdzie jesteśmy tolerancyjni i kochamy wszystkich – dodał. Na koniec zaapelował do polityków opozycji: Więcej prawdy, mniej kłamstw. LK

 

News will be here