Wirtualne, ale ciekawe

O braku wolnych miejsc parkingowych w centrum, miejskiej zieleni, Strefie Aktywności Gospodarczej, remontach ulic i innych miejskich sprawach rozmawiał w minionym tygodniu z mieszkańcami wiceburmistrz Świdnika, Marcin Dmowski, podczas internetowej sesji pytań i odpowiedzi. Świdniczan interesowało również, czy należy on do PiS i czy będzie kandydował na burmistrza w kolejnych wyborach, ale tego się nie dowiedzieli.

W ubiegły piątek (26 marca) świdnicki Ratusz zaprosił mieszkańców do rozmowy na temat miasta. Odbyła się ona w internecie i była transmitowana na fanpage’u „Świdnik – wysokich lotów”. Mieszkańcy mogli zadawać pytania wcześniej za pomocą Facebooka lub na bieżąco w komentarzach, w trakcie transmisji. Odpowiadał na nie Marcin Dmowski, zastępca burmistrza Świdnika ds. inwestycji i rozwoju.

W trakcie wirtualnego spotkania z wiceburmistrzem mieszkańcy poruszali najróżniejsze tematy. Wróciła m.in. sprawa braku miejsc parkingowych w centrum. Padły pytania, czy urząd szykuje się do wprowadzenia opłat za parkowanie. Zdanie mieszkańców na ten temat kilka tygodni wcześniej wiceburmistrz sondował za pomocą mediów społecznościowych.

– Lubię z Wami rozmawiać i zależy mi na tym, aby decyzje, które podejmujemy w urzędzie miały jak najszerszą akceptację i żebyście mieli wpływ na miasto, które wspólnie budujemy. Tak też jest z tematem płatnego parkowania. Chciałbym, abyśmy o tym rozmawiali, czy płatne parkingi wchodzą w rachubę, czy bezwarunkowo je odrzucamy. Bo przecież jest wiele opcji. Można zrobić taki system, który nie obciąża mieszkańców, a przyjezdnych. Mamy problem z parkowaniem w centrum miasta, nie ukrywamy tego i moim zdaniem potrzebna nam jest rzeczowa analiza, dyskusja i koncepcja różnych wyjść, o których będziemy później rozmawiać – odpowiadał M. Dmowski.

Mieszkańcy pytali też m.in. o przebudowę miejskiego targowiska, wytykając, że mówi się o tym od lat, a targ nadal straszy swoim wyglądem.

– Straszy, straszy – przyznał wiceburmistrz. – Mamy projekt na budowę ekotargu, miejsca nie tylko do handlu warzywami, czy innymi towarami, ale też miejsca spotkań; miejsca do promocji lokalnych przedsiębiorców. Taki projekt napisaliśmy w tym roku, staramy się o dofinansowanie na jego realizację. W połowie roku powinny być wyniki i będziemy wiedzieć, czy możemy z tą inwestycją ruszać. Na pewno jeszcze w tej kadencji zajmiemy się targiem – zapewniał M. Dmowski.

Padło też pytanie, czy mieszkańcy ulicy Poziomkowej będą zwolnieni z opłaty za wywóz śmieci, skoro od miesiąca nie są one stamtąd odbierane.

– Ulica jest w budowie, co rodzi wiele problemów dla mieszkańców. Przyznam otwarcie: nie jesteśmy zadowoleni z wykonawcy. Jest wiele problemów; cały czas naciskamy wszelkimi możliwymi środkami prawnymi, aby zachowywał bhp; był też duży problem z przejściem do domów, bo ulica była rozkopana. To też wiele mnie uczy, że w przyszłości te umowy muszą być jeszcze lepsze, zabezpieczające przede wszystkim interesy mieszkańców – mówił M. Dmowski.

Wywołano również temat ulicy Dworcowej. Zastępca burmistrza wyjaśniał, że to droga należąca do powiatu, ten czyni starania w kierunku jej przebudowy, a miasto jest gotowe partycypować w tej inwestycji. Szykuje też alternatywne rozwiązania. Rozważa budowę ścieżki rowerowej wzdłuż al. Jana Pawła II w kierunki Felina oraz przebudowanie od strony ul. Żwirki i Wigury.

Pojawiały się również pytania dotyczące samego wiceburmistrza oraz tego, czy jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości.

– Każdy wie, że burmistrz Jakson, dla którego pracuję, jest popierany przez Solidarność, Wspólnotę Świdnicką i PiS. Nie robi mi to żadnej różnicy. Pracujemy dla miasta i chcemy robić to, czego oczekujecie i to jest najważniejsze, a nie to, czy ktoś jest w takiej partii, czy innej – odpowiedział wymijająco wiceburmistrz.

Na koniec godzinnej rozmowy padło pytanie, czy M. Dmowski w najbliższych wyborach samorządowych będzie ubiegał się o funkcję burmistrza.

– Pomidor – odpowiedział wiceburmistrz. – Jest jeszcze sporo czasu. Wybory w 2023 roku. Chcę się zajmować pracą i nie wybiegam, aż tak w przyszłość.

Wielu mieszkańców chwali pomysł zorganizowania sesji Q&A, czyli pytań i odpowiedzi z wiceburmistrzem.

Wiceburmistrz przyznał, że jemu również podobała się taka forma kontaktu z mieszkańcami i na pewno do niej wróci. (w)

News will be here