Wójt nie startuje, ale ma swojego faworyta

Henryk Maruszewski

Zakończyła się rejestracja komitetów wyborczych. Wygląda na to, że o stanowisko wójta gminy Białopole będzie walczyć czwórka kandydatów. Henryk Maruszewski, który od dawna mówił, że nie zamierza starać się o reelekcję, życzy powodzenia wszystkim. Nie ukrywa jednak, że ma swojego faworyta.

Siedem razy Henryk Maruszewski był wybierany wójtem gminy Białopole. W poprzednich wyborach w 2018 roku po raz piąty wygrał w pierwszej turze, z 66,99 proc. poparciem.

– Zawsze nakłaniałem pracowników, którzy nabyli prawa do przechodzenia na emeryturę, aby zwolnić miejsce pracy dla młodszych – tłumaczy, dlaczego postanowił nie kandydować w zbliżających się wyborach. – Za blisko trzydziestoletni okres zgodnej współpracy gorąco dziękuję wszystkim mieszkańcom i radnym. Mam nadzieję, że nowy wójt będzie kontynuował mój styl pracy, którego głównym przesłaniem była zgoda i współpraca – dodaje Maruszewski.

Ustępujący włodarz podkreśla, że w kończącej się kadencji zrealizowano w gminie rekordową liczbę inwestycji za ponad 65 mln zł. Na ten rok zaplanowano cztery zadania za ponad 10 mln zł, na które udało się pozyskać dotacje z zewnątrz. Na trzy z nich umowy zostały z wykonawcami podpisane i do końca lipca zostaną zrealizowane. Nowy wójt będzie musiał jedynie doprowadzić sprawy do końca.

O stanowisko ubiegać się ma czworo kandydatów: Adam Albiniak, Aneta Radomska, Beata Kijańczuk i Jarosław Wilgos.

Maruszewski, choć życzy powodzenia wszystkim, nie ukrywa, że jego faworytem jest ten ostatni – syn przewodniczącego rady gminy. (pc)

News will be here