Wyniosą się z Sienkiewicza

Dla wielu lokatorów z ulicy Sienkiewicza 11 ostatnie miesiące były niemal traumatyczne. Niepewność z przydziałami lokali zastępczych i uciążliwy remont nadszarpnęły ich nerwy.

Od pół roku opisujemy perypetie mieszkańców kamienicy przy ul. Sienkiewicza 11. Kamienica, która przez lata zarządzana jest przez miasto niedawno zmieniła właściciela. Nierozstrzygnięta pozostawała kwestia lokali zastępczych dla ośmiu rodzin, które mieszkały przy Sienkiewicza. Ratusz, z którym lokatorzy mieli umowy najmu, złożył im propozycje innych lokali zastępczych, ale nie wszystkim spodobały się panujące tam warunki.

Tymczasem nowy właściciel kamienicy rozpoczął remont w pustych mieszkaniach i nieużytkowanych częściach budynku. Lokatorzy skarżyli się na hałas, brud i inne towarzyszące temu utrudnienia. Sytuacja zaogniała się do tego stopnia, że musiała interweniować policja. A na remont jeden z lokatorów poskarżył się nawet do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który jednak nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Tymczasem magistrat przedkładał lokatorom kolejne propozycje lokali zastępczych. W końcu prawie wszyscy je zaakceptowali.

– Na ten moment jedna z osób nie przyjęła jeszcze lokalu komunalnego, ale z informacji otrzymanych od kierownictwa Wydziału Nieruchomości wynika jednak, że wszystko jest na dobrej drodze, by i ona otrzymała przydział – informują w biurze prasowym ratusza.

Lokator, o którym mowa, potwierdza, że widzi w końcu światełko w tunelu.

– To prawda, że wszystko jest na dobrej drodze, jeśli tylko zostaną spełnione warunki, a chodzi o remont lokalu – mówi nasz rozmówca. – Chciałbym już jak najszybciej się wyprowadzić i mieć tę gehennę za sobą. Oby tylko przetrwać do przeprowadzki. (mo)

News will be here