Bezpieczeństwo i odpowiedzialność na drodze to podstawa, niestety praktyka pokazuje, że nie wszyscy o tym pamiętają. Młody kierowca, który przewoził w aucie całą rodzinę, wyprzedzał kilka samochodów. Stało się nieszczęście.
Zgłoszenie do groźnie wyglądającego wypadku drogowego w Strachosławiu (gmina Kamień) dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Chełmie odebrał w poniedziałek, 12 sierpnia, około godz. 18.
– Skierowani na miejsce policjanci ustalili wstępnie, że 21-letni mieszkaniec gminy Rejowiec Fabryczny, kierujący samochodem marki Opel, wyprzedzał kilka pojazdów. W pewnej chwili drogę zajechało mu jedno z wyprzedzanych aut, które nie zatrzymało się i pojechało dalej – mówi podkom. Ewa Czyż, rzecznik prasowa KMP w Chełmie.
Kierowca opla stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało z drogi i dachowało.
– Nie była konieczna ewakuacja. Kierowca i pasażerowie opuścili pojazd o własnych siłach przed przybyciem straży – mówi mł. bryg. Wojciech Chudoba, zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Chełmie.
Oplem oprócz 21-latka podróżowały jeszcze trzy osoby. W wyniku wypadku on sam doznał urazu kolana, 70-letni pasażer miał uraz głowy i liczne stłuczenia, a 50-latek złamania kości. – Badanie na zawartość alkoholu w organizmie kierowcy wykazało, że był trzeźwy. Teraz policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia – dodaje podkom. Czyż. (pc)
